Następne nagrody dla The Weeknd, a fani wściekli. Wciąż chodzi o galę Grammy 2021
Brak The Weeknd z płytą "After Hours" na liście nominowanych jest nadal jednym z największych lekceważeń związanych z nagrodą Grammy w historii. Muzyk zgarnia kolejne nagrody za kawałki wydane w 2020 roku, a fani jeszcze bardziej gotują się, że nie zobaczą go na niedzielnym rozdaniu prestiżowych statuetek w kształcie gramofonów.
Ciąg dalszy skandalu z brakiem The Weeknd na liście nominowanych do nagród Grammy
Na tym nie koniec osiągnięć. Wybitne utwory z albumu takie jak "Heartless" i "Blinding Lights" przyczyniły się do ich sukcesu - "Heartless" jest teraz podwójnie platynowym singlem, podczas gdy "Blinding Lights" zbliża się do diamentu po siedmiokrotnym uzyskaniu certyfikatu platynowego. Dzieje się tak po ujawnieniu, że "Blinding Lights" to pierwszy utwór w historii, który spędził cały rok w pierwszej dziesiątce listy Billboard Hot 100.Komercyjny sukces krążka "After Hours" spotkał się z uznaniem krytyków. Jednak gdy ogłoszono tegoroczne nominacje do nagrody Grammy, ku zdziwieniu wszystkich z branży, Weekend nie otrzymał ostatecznie ani jednej. Podczas wywiadu dla kultowego magazynu "Rolling Stone" Abel Makkonen Tesfaye określił to jako "atak".
– Po prostu uderzyło mnie to znikąd. Zdecydowanie czułem... Czułem różne rzeczy. Nie wiem, czy to był smutek, czy złość. Myślę, że to było po prostu zamieszanie. Chciałem tylko odpowiedzi. Na przykład: "Co się stało?" Myślę, że zrobiliśmy wszystko dobrze. Nie jestem zarozumiałą osobą. Nie jestem arogancki. Ludzie mówili mi, że zostanę nominowany – powiedział The Weeknd.