Była pewna, że rozmawia z lekarzem z bazy w Syrii. Polkę oszukano na kilkanaście tysięcy złotych

Bartosz Świderski
Ta sytuacja przytrafiła się mieszkance Żyrardowa, która uwierzyła pewnemu mężczyźnie w to, że naprawdę jest lekarzem z bazy wojskowej w Syrii. Kobieta poznała go na portalu randkowym. Wojskowy namówił ją parokrotnie do przelania pieniędzy, w wyniku czego Polka straciła łącznie 13 tys. zł.
Polka myślała, że randkuje z lekarzem z Syrii. Straciła kilkanaście tysięcy złotych. Fot. Wikipedia/Domena Publiczna
Mieszkanka Żyrardowa rozmawiała z rzekomym lekarzem z Syrii między innymi o jego planach na przyszłości. Wówczas dowiedziała się, że mężczyzna miał otrzymać od rodziny uratowanych w czasie akcji dzieci potężną sumę pieniędzy, której nie mógł trzymać w bazie wojskowej.

56-letnia Polka została przekonana przez mężczyznę do tego, aby pomóc mu w przewiezieniu pieniędzy do Polski. Powiedział jej, że musi przelać stosowną kwotę na konto, które – jak się później okazało – jest fałszywe.

Jakby tego było mało, kobieta została poinformowana o tym, że musi jeszcze dokonać opłaty należnego cła, nadania klauzuli teczki z pieniędzmi oraz klauzuli dotyczącej swobodnego przemieszczania się po lotnisku. W ten sposób mieszkanka Żyrardowa straciła 13 tys. zł, a kontakt z rzekomym lekarzem się urwał.


Przypomnijmy, że pod koniec zeszłego roku polskie media obiegła wiadomość o tym, że 35-letnia mieszkanka powiatu chełmskiego myślała, że rozmawia ze znanym amerykańskim aktorem Willem Smithem. Później kobieta złożyła zawiadomienie o utracie 45 tys. zł.

Ostatnio na łamach naTemat.pl pisaliśmy o oszustwach na żołnierza USA. "Żołnierz" ten zaczepił jedną z naszych czytelniczek na Facebooku. Bombardował ją pytaniami o paczkę, którą chce wysłać na jej adres z kwotą ponad... 2 mln dolarów. Chodzi tylko o to, by ją odebrała, a on potem odbierze swoją przesyłkę.
Czytaj także: "Odezwał się do mnie na Facebooku żołnierz US army". Uważajcie, oni ciągle grasują w sieci, a Polki dają się nabierać
źródło: TVN24