Korwin-Mikke morsował. A w zasadzie – leżał w samych majtkach w śniegu i wył [WIDEO]
Poseł Janusz Korwin-Mikke wykorzystał późny atak zimy i rzutem na taśmę dołączył do grona morsujących. Tyle że na własnych zasadach. Lider Konfederacji opublikował na Twitterze nagranie, na którym... tarza się w śniegu, udając morsa.
Otóż Korwin-Mikke nie wskoczył – śladem choćby boksera Artura Szpilki – do lodowatej wody. Morsowanie lidera Konfederacji ograniczyło się do leżenia w śniegu w pozycji charakterystycznej dla tych sympatycznych ssaków z Arktyki.
Polityk naprawdę wczuł się w rolę. – Morsem byyyć – krzyczy, a raczej wyje, Korwin-Mikke. Okrzyk ten poprzedza odgłos, który ma być chyba odwzorowaniem odgłosów wydawanych przez morsy.
"Nie, nie, nie i jeszcze raz nie" – napisał w komentarzu jeden z internautów. "Szkoda, że tego nie da się odzobaczyć" – zauważył inny. Ktoś jednak wspomniał, że 78-letniemu politykowi można pozazdrościć formy, z czym w jakimś sensie też nie wypada się nie zgodzić.
Korwin-Mikke to jeden z pierwszych przedstawicieli sceny politycznej, którzy podłapali ten trend. W podobnej formie – leżąc w śniegu w samych majtkach – kilka dni temu morsował Paweł Rabiej. Pionierem we właściwym morsowaniu był jednak Przemysław Koperski z Lewicy. On w lodowatej wodzie zanurzył się już w grudniu.