FC Barcelona wygrała szlagier. Atletico i Real nie odpuszczają w walce o tytuł

Krzysztof Gaweł
Atletico Madryt, FC Barcelona i Real Madryt zgodnie wygrały swoje mecze 28. kolejki LaLiga. Walka o mistrzostwo Hiszpanii trwa zatem w najlepsze, przewodzi ekipa Rojiblancos, ale po piętach cały czas depczą jej Duma Katalonii oraz Los Blancos.
FC Barcelona nie dała w niedzielę szans Realowi Sociedad Fot. LaLiga
Piłkarze FC Barcelona kończyli 28. kolejkę LaLiga szlagierowym starciem z Realem Sociedad. Duma Katalonii bardzo długo męczyła się, szukając luki w defensywie gospodarzy, aż w 37. minucie Lionel Messi nie dograł kapitalnie do Ousmane Dembele, którego strzał odbił Alejandro Remiro. Przy dobitce Antoine Griezmanna nie miał szans.

Barca prowadziła, ale dwa razy Alexander Isak powinien trafić dla miejscowych. Dwa razy lepszy okazał się jednak Marc-Andre ter Stegen. Za to w 43. minucie Messi podaniem znalazł Sergino Desta i goście tuż przed przerwą prowadzili 2:0. I pewnie zmierzali po trzy punkty.


A kropkę nad "i" postawili po zmianie stron, rzucając bezradnych gospodarzy na kolana. W 53. minucie Jordi Alba znalazł podaniem Desta, który wpakował piłkę do bramki, notując dublet w niedzielny wieczór. Trzy minuty później swoje trafienie zapisał Messi i było 4:0 dla Barcy. W 71. minucie trafił Dembele, który chwilę wcześniej również zdobył gola, ale sędzia nie uznał go po analizie VAR.

Gospodarze odpowiedzieli raz, w 77. minucie Ander Barrenetxea zaskoczył uderzeniem zza pola karnego Ter Stegena, ale ostanie słowo należało do Messiego. Argentyńczyk ustalił wynik meczu tuż przed końcem i jego zespół rozbił Real Sociedad na Anoeta aż 6:1. Barcelona rozegrała swój najlepszy mecz w sezonie 2020/2021.

Wcześniej w niedzielę swój mecz rozgrywał lider rozgrywek, madryckie Atletico. Los Colchoneros długo męczyli się z Deportivo Alaves, aż w 54. minucie triumf zapewnił im Luis Suarez. Urugwajczyk wykorzystał podanie Kierana Trippiera i sprawił, że Atleti odetchęli z ulgą na koniec niezbyt udanego tygodnia. W środę odpadli wszak z Ligi Mistrzów.
Czytaj także: Liczby Lewandowskiego robią piorunujące wrażenie. Czy on jeszcze jest człowiekiem?

W sobotę swój mecz 28. kolejki wygrał Real Madryt, który pokonał w Vigo Celtę 3:1 (2:1). Dwa gole dla Los Blancos zdobył Karim Benzema, odpowiedział mu Santi Mina, ale w samej końcówce wygraną stołecznych przypieczętował Marco Asensio. Real w tabeli jest trzeci, do Barcelony traci dwa punkty, a do Atletico sześć.