Nie tylko kobiety cierpią. Tych osiem zjawisk spotyka także facetów, o czym wciąż zapominamy

Ola Gersz
Kult toksycznej męskości pozwolił nam wierzyć, że niektóre zjawiska mężczyzn po prostu nie dotyczą. Faceci muszą być zawsze twardzi, opanowani i mieć powyżej 180 centymetrów wzrostu. Tymczasem to zupełne brednie, o czym – na szczęście – mówi się coraz głośniej. Poniższa lista nie dotyczy tylko kobiet – nie jest obca również mężczyznom, o czym wciąż nie chcemy pamiętać.
Mężczyźni również zmagają się z tym, co spotyka kobiety. Fot. Kadr z filmu "Ona"

Kompleksy na punkcie ciała

O ciałopozytywności mówi się głównie w kontekście kobiet, a szkoda. Na szczęście mężczyźni powoli zaczynają wchodzić do ruchu bodypositivity, bo ich również dotyczą kompleksy na punkcie ciała, dyskryminacja z powodu wyglądu oraz nierealne urodowe ideały powielane przez kolorowe magazyny. Nie każdy facet jest wysoki i ma sześciopak, tak samo jak nie każda kobieta ma "thigh gap", czyli szczelinę między udami. Cialopozytywność dotyczy nas wszystkich, bo wszyscy miewamy trudną relację z ciałem.

Przemoc domowa i seksualna

O mężczyznach częściej mówi się jako o sprawcach, niż o ofiarach. Tymczasem podczas gdy statystycznie więcej kobiet doświadcza różnych form przemocy, to i mężczyźni jej zaznają – ze strony kobiet lub osób tej samej płci. Przemoc domowa (psychiczna, fizyczna), molestowanie seksualne, gwałt – mężczyzna, których ich doświadczy, często boi się mówić o tym głośno. Ze wstydu i strachu, że usłyszy żarciki w stylu "kobieta mnie bije". To jednak realny problem, o którym należy mówić głośno. Obwinianie ofiar musi się skończyć – niezależnie od ich płci.

Zdrada w związku i złamane serce

Gdy w 2009 roku w kinach pojawił się film "500 dni miłości", wielu widzów było w szoku. To męski bohater – nie kobieta – załamał się, gdy zerwała z nim ukochana i długo składał swoje złamane serce. W popkulturze było to rzadkie zjawisko – zwykle to kobiety były ofiarami niewierności mężczyzn czy rozstań. To one płakały w poduszkę i tęskniły za kimś, kto nie tęsknił już za nimi. Tymczasem po tej "drugiej stronie" są także mężczyźni. Oni także cierpią z powodu miłości, co niby jest oczywiste, ale wciąż wypierane.

Depresja, stany lękowe, ataki paniki

I wiele, wiele innych. Mimo że coraz głośniej mówi się o tym, że bardzo wielu mężczyzn choruje na depresję, to w społeczeństwie i kulturze wciąż częściej łączy się zaburzenia psychiczne z kobietami. Mężczyźni mają być twardzi i opanowani, stąd tabu w kwestii dotykających ich problemów ze zdrowiem psychicznym. Wagę problemu pokazał chociażby youtuber Reżyser Życia w filmie o męskiej depresji zatytułowanym "Ten film jest dla mężczyzn".

Silne emocje

Wiele wody upłynęło, zanim świat zaakceptował fakt, że mężczyźni też płaczą. Kulturowo utarło się, że facet musi być silny jak tur, a jedyne emocje, jakie wyraża, to gniew czy złość. Jeśli mężczyzna był zbyt wrażliwy, patrzyło się na niego (i niestety wciąż w niektórych kręgach patrzy) jako na "niemęskiego" i "zniewieściałego". Normalizacja odczuwania emocji przez mężczyzn jest kluczowa – wszyscy jesteśmy ludźmi: wkurzamy się, ronimy łzy, skaczemy z radości. Emocje nie mają płci, podobnie jak wrażliwość.

Załamania nerwowe

Czasami rzeczywistość nas przytłacza – problemy, stres, konflikty nie odpuszczają nikomu. Niczego nie ułatwia pandemia, która daje się wszystkim we znaki. Nie możemy być ciągle silni, czasem mamy momenty załamania – i kobiety, i mężczyźni, i osoby niebinarne. I wcale nie świadczy to o naszej wartości. Trzeba tylko pamiętać, aby w razie potrzeby prosić o pomoc – to nie jest powód do wstydu.

Zaburzenia odżywiania

Relacja z ciałem i jedzeniem to ciężki temat dla wielu z nas. Zaburzenia odżywiania nie wybierają: ich ofiarami są zarówno kobiety, jak mężczyźni, co dowiodło badanie przeprowadzone przez ekspertów z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Często nie zgłaszają się oni jednak do lekarza lub terapeuty, na co duży wpływ ma przekonanie, że anoreksję, bulimię czy napady objadania mają wyłącznie kobiety.

Samotność

Samotność to choroba XXI wieku, która w pandemii koronawirusa szczególnie daje się wielu nam we znaki, o czym mówi psycholożka i terapeutka Agnieszka Kulewska w rozmowie z Alicją Cembrowską w naTemat. Samotni możemy być wszyscy, niezależnie od płci. Mimo że niby o tym wiemy, to o samotności mężczyzn wciąż jest stosunkowo cicho. A dotyka ich ona nie tylko w filmie "Ona" z Joaquinem Phoenixem.