To już oficjalne. Jest zapowiedź "Wielkiej wody", serialu Netflixa o powodzi 1000-lecia w Polsce

Agata Sucharska
Niedługo ukaże się nowy serial, którego akcja ma miejsce we Wrocławiu. Produkcja przedstawi historię związaną z klęską żywiołową, która nawiedziła Polskę w 1997 roku. Co pamiętamy z powodzi tysiąclecia? Kiedy będzie można zobaczyć "Wielką wodę"?
Serial Netflixa o powodzi nakręcony we Wrocławiu. Zapowiedź "Wielkiej wody". Fot. Powódź na wrocławskim osiedlu Kozanów / Wikipedia

Powódź tysiąclecia

Powódź tysiąclecia to potoczna nazwa powodzi, która w 1997 roku wystąpiła w Polsce na terenie południowej i zachodniej Polski, a także u naszych sąsiadów. Klęska żywiołowa doprowadziła do śmierci 114 osób oraz szkód materialnych w wymiarze blisko 4,5 miliarda dolarów.

Na terenie samej Polski zginęło 56 osób, a szkody oszacowano na ok. 3,5 miliarda dolarów. Największe straty odnotowano w powiatach wodzisławskim i raciborskim oraz opolskim. Nieokiełznany żywioł dotarł również do Wrocławia i Krakowa. Przyczyną katastrofy były intensywne fale deszczu. 18 lipca ogłoszono żałobę narodową.


Serial Netflixa "Wielka woda" – o czym będzie?

Serial "Wielka woda" to sześcioodcinkowy dramat katastroficzny w reżyserii Jana Holoubka (reżyser formatujący) oraz Bartłomieja Ignaciuka. Zrealizowany zostanie według scenariusza Kaspra Bajona i Kingi Krzemińskiej. Produkcję wziął na siebie Telemark.

Akcja rozgrywać się będzie podczas powodzi tysiąclecia. Przedstawi m.in. zbliżenie się fali powodziowej do Wrocławia oraz zapadnięcie decyzji o oszczędzeniu miasta przed niszczącym żywiołem, kosztem okolicznych wsi i pól.

Okoliczności tej ekstremalnej sytuacji przedstawione zostaną za pomocą trójki głównych bohaterów, którzy będą musieli zmierzyć się z następstwem ogromu zniszczeń i śmiercią niewinnych osób.

Premiery możemy spodziewać się w drugiej połowie 2022 roku. Co ciekawe nie jest to jedyny serial Netflixa, który w swojej akcji wykorzysta "powódź stulecia". Motyw ten został też przestawiony w "Rojst'97", który również kręcony jest w Polsce. Jest to jednak bardziej kryminalna intryga, niż dramat katastroficzny.