"Codziennie jestem świadkiem ludzkich dramatów". Gowin szczerze o swoim pobycie w szpitalu
Wiceminister Jarosław Gowin czuje się już lepiej po ponad tygodniowym pobycie w szpitalu spowodowanym zakażeniem wirusem COVID-19. Lider Porozumienia ma nadzieję, że niedługo będzie mógł wrócić do domu. Gowin przyznał, że w trakcie swojego pobytu w szpitalu "codziennie był świadkiem ludzkich dramatów".
– Po prawie dwóch tygodniach pobytu w szpitalu czuję się zdecydowanie lepiej. Mam nadzieję, że już wkrótce będę mógł opuścić szpital. Jestem ogromnie wdzięczny całemu personelowi medycznemu, jestem pod wielkim wrażeniem poświęcenia i profesjonalizmu, myślę, że też już pora, żeby moje łóżko zaczęło służyć innemu choremu, wiemy, jak trudna jest sytuacja – podkreślił wicepremier.
Gowin przyznał, że w trakcie swojego pobytu w szpitalu codziennie był świadkiem ludzkich dramatów.
– Pojawiły się objawy, które sprawiły, że po konsultacji z lekarzem zostałem tu skierowany. Jak się okazało, ta decyzja była trafna. Prawdopodobnie tylko dzięki błyskawicznej interwencji lekarskiej uniknąłem dużo poważniejszych perturbacji. Tutaj w szpitalu jestem każdego dnia świadkiem ludzkich dramatów – dodał lider Porozumienia.
Wiceminister zaapelował na zakończenie do Polaków, aby ci ograniczyli kontakty międzyludzkie do minimum oraz przestrzegali reżimu sanitarnego, ponieważ COVID-19 to "bardzo podstępna choroba, na którą nie ma mocnych".
Przypomnijmy, że w niedzielę 14 marca Jarosław Gowin poinformował za pośrednictwem swojego oficjalnego konta na Twitterze, że zachorował na COVID-19. Kilka dni później okazało się, że wiceminister z powodu choroby musi trafić do szpitala.
źródło: TVN24