Pogoda rządziła na skoczni w Planicy. Mistrz świata wygrał konkurs lotów, świetny Jakub Wolny

Krzysztof Gaweł
Piotr Żyła i Jakub Wolny wskoczyli do czołowej dziesiątki zawodów Pucharu Świata w lotach, które odbywają się w Planicy. Zwłaszcza Wolny zaprezentował się w piątek znakomicie, zajął dziesiąte miejsce i przez chwilę był nawet liderem zawodów. Wygrał mistrz świata w lotach, Niemiec Karl Geiger. W sobotę ostatnie w sezonie zawody drużynowe.
Jakub Wolny jest największym objawieniem polskiej kadry podczas PŚ w Planicy Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Gazeta
Czwartkowe zawody w Planicy toczyły się w cieniu fatalnego upadku Daniela-Andre Tande, ale udało się je przeprowadzić bez większych przeszkód. W piątek skoczkowie na Letalnicy mieli najpierw wziąć udział w kwalifikacjach, a później w drugim konkursie lotów. Kwalifikacje, przez fatalną pogodę i silny wiatr, odwołano, a sam konkurs się opóźnił.
Czytaj także: PŚ w Planicy: komplet Polaków wystąpi w drugim konkursie lotów na Letalnicy

Gdy wreszcie zaczęło się skakanie, już na samym początku pogoda zaczęła dawać się we znaki, a długo na swój skok musiał czekać Kamil Stoch. Polak skakał niespodziewanie szybko, jako szósty w stawce, ale uzyskał 212 metrów i został liderem rywalizacji. Kolejne skoki odbywały się z wielkim trudem, bo wiatr cały czas kręcił i paraliżował konkurs.


Dawid Kubacki trafił na dobre warunki, skoczył 230 metrów i znalazł się na pozycji wicelidera. Kamil Stoch spadł na miejsce czwarte, ale obaj plasowali się w czołówce. Kolejny nasz skoczek, Klemens Murańka, znów nie błysnął. Skoczył 199,5 metra, co dało mu miejsce w połowie stawki, bez większej nadziei na punkty PŚ w piątek.

Nie zachwycił też Andrzej Stękała, którego skok na 203,5 metra oznaczał odległe miejsce i niezbyt udane zawody w wykonaniu naszego medalisty MŚ. Odleciał za to kapitalnie Jakub Wolny, który złapał noszenie na dole skoczni i uzyskał 237 metrów, blisko rekordu życiowego. Polak znalazł się więc na czele stawki i czekał na to, jak odpowiedzą rywale.

Na prowadzeniu zluzował go dopiero Piotr Żyła, mistrz świata z Oberstdorfu, który skoczył 239 metrów i wespół z kolegą z kadry znalazł się na czele konkursu. W międzyczasie jury zdecydowało, że nie odbędzie się druga seria zawodów, bo pierwsza przedłużała się ponad miarę, a w Planicy zaczynało się robić ciemno. Udało się rozstrzygnąć walkę o podium.

Zawody wygrał Niemiec Karl Geiger, mistrz świata w lotach narciarskich, który skoczył 232 metry z obniżonego rozbiegu i wyprzedził Ryoyu Kobayashiego z Japonii (231 metrów). Podium uzupełnił Słoweniec Bor Pavlovcić (227,5 metra). Piotr Żyła finiszował zatem siódmy, a Jakub Wolny dziesiąty.

Punkty zdobył jeszcze Dawid Kubacki, który finiszował 16. Kamil Stoch (32.), Andrzej Stękała (36.) oraz Klemens Murańka (48.) znaleźli się poza trzydziestką. W sobotę ostatni w sezonie konkurs drużynowy - początek o godzinie 10:00 - a w niedzielę ostatnie zawody indywidualne w sezonie 2020/2021 i dekoracja triumfatorów PŚ.