Kolejny przypadek koronawirusa w kadrze? Nerwowe oczekiwanie na wynik testu

Krzysztof Gaweł
Łukasz Skorupski został odizolowany od reszty kadrowiczów po powrocie z Budapesztu i najprawdopodobniej jest chory na koronawirusa. W trybie awaryjnym do drużyny narodowej powołany został 21-letni Karol Niemczycki, bramkarz Cracovii Kraków, który po raz pierwszy weźmie udział w zgrupowaniu Biało-Czerwonych.
Łukasz Skorupski nie zagra w kolejnych meczach polskiej kadry Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Gazeta
Polscy piłkarze wrócili już z Budapesztu do Warszawy i w piątkowe popołudnie trenowali na bocznych boiskach Legii Warszawa. Dziennikarze zauważyli, że w zajęciach nie bierze udziału jeden z trzech powołanych bramkarzy, Łukasz Skorupski.

Rzecznik kadry Jakub Kwiatkowski potwierdził, że piłkarz źle się poczuł po meczu z Węgrami i został odizolowany od reszty drużyny. Niestety, pojawienie się wirusa w drużynie może oznaczać, że nie tylko nasz golkiper jest zakażony. Wyniki testów poznamy najpóźniej w piątek do południa.


Skorupski ma objawy charakterystyczne dla koronawirusa i tak jak reszta kadrowiczów, musi czekać na wynik testu na COVID-19. Dopiero po otrzymaniu tegoż będzie wiadomo, jakie dalsze postępowanie zostanie wdrożone w przypadku bramkarza. Jeśli wynik będzie pozytywny, zostanie odizolowany na niemal dwa tygodnie i przejdzie leczenie. Tak jak w przypadku Mateusza Klicha, który opisaliśmy całkiem niedawno.
Czytaj także: Zadziwiający przypadek Mateusza Klicha. Pomocnik nie zagra w kadrze przez COVID-19

W miejsce Łukasza Skorupskiego sztab polskiej kadry zdecydował się powołać 21-letniego Karola Niemczyckiego, bramkarza Cracovii Kraków, który po raz pierwszy weźmie udział w zgrupowaniu Biało-Czerwonych. Polacy do niedzieli trenują w Warszawie, gdzie zmierzą się z Andorą w drugiej kolejce eliminacji MŚ. Mecz rozpocznie się o godzinie 20:45.