Czy Doda dołączyła do Kołakowskiej i Górniak? Zaapelowała ws. "walki o dzieci"

Bartosz Świderski
Kontrowersyjna piosenkarka Dorota Rabczewska na początku pandemii COVID-19 podkreślała, jak ważne jest zachowanie zaleceń sanitarnych i zachęcała swoich fanów do pozostania w domach. Jak się jednak okazuje, "Doda" całkowicie zmieniła swoje podejście do koronawirusa.
Czy Doda jest koronasceptyczką? Piosenkarka zaapelowała do "walkę o dzieci". Fot. Tomasz Stańczak / Agencja Gazeta

Czy Doda jest koronasceptyczką?

Rok temu Dorota Rabczewska twierdziła, że wychodzenie z domu podczas lockdownu jest niebezpieczne i nieodpowiedzialne. Ludzi, którzy wychodzili wówczas nad Wisłę, czy do lasu nazywała "amebami". W wywiadach podkreślała, że sumiennie stosuje się do zaleceń sanitarnych.

Dziś, mimo że zakażeń COVID-19 jest więcej niż było wówczas i codzienne odnotowujemy nowe rekordy zakażeń i zgonów, popularna piosenkarka wydaje się mieć zupełnie inne podejście do pandemii. Niedawno na swoim Instastories zaapelowała do rodziców, by "zawalczyli" o swoje dzieci, bo one "potrzebują wirusów i bakterii, aby zwiększyć odporność i żyć.


"Dzieci potrzebują witamin i składników mineralnych, nie dezynfekcji. Dzieci potrzebują miłości dziadków, a nie izolacji. Dzieci potrzebują uśmiechu, nie maseczki" – wyliczała dalej. To jednak nie wszystko. W mediach społecznościowych "Dody" pojawiają się też inne materiały, sugerujące, że artystka jest dołączyła do grona polskich gwiazd, które są koronasceptyczkami jak np. Viola Kołakowska czy Edyta Górniak. Na swoim Facebooku celebrytka opublikowała jakiś czas temu artykuł poświęcony manipulacjom, które mają być stosowane przez niektórych naukowców. Co więcej, na jej Instagramie pojawiają się memy sugerujące, że "brak maseczki grozi myśleniem". "Idealna dyktatura to byłaby taka, która by zachowała pozory demokracji, Będąc w istocie więzieniem bez Murów" – podpisała grafikę, na której widać jak ludzie z maseczkami podążają za grającą na flecie postacią. Przypomnijmy, że w 2018 roku Doda popierała ruch antyszczepionkowy pisząc, że ma "wiele koleżanek, które rehabilitują swoje dzieci po szczepionkach (te, co mają szczęście) lub płaczą nad efektami tych wszystkich "zalecanych".
Czytaj także: "Moja rodzina to foliarze". Nawet o politykę nie ma takich awantur jak o koronawirusa (LIST)