Czy Doda dołączyła do Kołakowskiej i Górniak? Zaapelowała ws. "walki o dzieci"
Kontrowersyjna piosenkarka Dorota Rabczewska na początku pandemii COVID-19 podkreślała, jak ważne jest zachowanie zaleceń sanitarnych i zachęcała swoich fanów do pozostania w domach. Jak się jednak okazuje, "Doda" całkowicie zmieniła swoje podejście do koronawirusa.
Czy Doda jest koronasceptyczką?
Rok temu Dorota Rabczewska twierdziła, że wychodzenie z domu podczas lockdownu jest niebezpieczne i nieodpowiedzialne. Ludzi, którzy wychodzili wówczas nad Wisłę, czy do lasu nazywała "amebami". W wywiadach podkreślała, że sumiennie stosuje się do zaleceń sanitarnych.Dziś, mimo że zakażeń COVID-19 jest więcej niż było wówczas i codzienne odnotowujemy nowe rekordy zakażeń i zgonów, popularna piosenkarka wydaje się mieć zupełnie inne podejście do pandemii. Niedawno na swoim Instastories zaapelowała do rodziców, by "zawalczyli" o swoje dzieci, bo one "potrzebują wirusów i bakterii, aby zwiększyć odporność i żyć.
"Dzieci potrzebują witamin i składników mineralnych, nie dezynfekcji. Dzieci potrzebują miłości dziadków, a nie izolacji. Dzieci potrzebują uśmiechu, nie maseczki" – wyliczała dalej. To jednak nie wszystko. W mediach społecznościowych "Dody" pojawiają się też inne materiały, sugerujące, że artystka jest dołączyła do grona polskich gwiazd, które są koronasceptyczkami jak np. Viola Kołakowska czy Edyta Górniak.
Czytaj także: "Moja rodzina to foliarze". Nawet o politykę nie ma takich awantur jak o koronawirusa (LIST)