Nowe informacje ws. tragedii na Podkarpaciu. Matka zabiła dzieci, gdy przyjechał po nie ojciec

redakcja naTemat
W Rudniku nad Sanem (woj. podkarpackie) matka zabiła dwójkę swoich dzieci i popełniła samobójstwo. Jak informuje "Super Express", do tragedii doszło, gdy ojciec zamordowanych, obywatel Niemiec, przyjechał, by odebrać kobiecie dzieci.
Policja wyjaśnia okoliczności tragedii. Fot. Tomasz Pietrzyk / Agencja Gazeta
We wtorek po południu obywatel Niemiec przyjechał do Rudnika nad Sanem (wcześniej pisaliśmy, że w Chałupkach – administracyjnie należą one do tej miejscowości), by odebrać 41-letniej Magdalenie dzieci, 7-letnią Julię i 3-letniego Mateusza. Mężczyzna miał ze sobą nakaz sądowy, towarzyszył mu kurator.

Z nieoficjalnych informacji, które przedstawia "Super Express", wynika, że najpierw 41-latka raniła nożem kuratora. Następnie zamknęła się z dziećmi w łazience. Tam odebrała im życie, a na koniec popełniła samobójstwa. Ciała znalazł ojciec, któremu chwilę po tragedii udało się dostać do środka.
– Ona pracowała w sklepie w Rudniku. Znałem ją, bo chodziłem tam na zakupy. Była dobrą sprzedawczynią i matką. To straszna tragedia – powiedział "Super Expressowi" pan Mirosław, mieszkaniec Rudnika.


Dokładna przyczyna zbrodni nie jest jeszcze znana. Na miejscu pracuje obecnie policja i prokuratura.
Czytaj także: Przerażające kulisy tragedii w Kozłowie. Wiadomo, kto mógł zabić 10-letniego chłopca
źródło: "Super Express"