Dr Tulimowski dla naTemat: jeżeli moi koledzy ulegną zakażeniu, to kto będzie państwa leczył?

redakcja naTemat
– Kiedy zjawił się COVID i okazało się, że każda z moich pacjentek może na niego chorować, chciałem wiedzieć, jak im pomóc – tak swoje zainteresowanie koronawirusem wyjaśnia ginekolog dr Jacek Tulimowski, gość najnowszego odcinka podcastu Jacka Pałasińskiego "ALLEGRO MA NON TROPPO, czyli godzina z Jackiem". W trakcie rozmowy lekarz szczegółowo omawia m.in. kwestię zakażenia u kobiet w ciąży czy szczepień przeciw COVID-19.
Dr Tulimowski podkreśla, że pacjenci na zagrożenie związane z pandemią reagują bardzo różnie. fot. naTemat.pl
Pandemia koronawirusa nie zwalnia. Eksperci twierdzą, że w Polsce mamy obecnie do czynienia ze szczytem trzeciej fali. W codziennych raportach MZ informuje o ponad 30 tys. nowych przypadków infekcji, każdego dnia umierają setki zakażonych.

Na temat obecnej sytuacji epidemicznej w podcaście Jacka Pałasińskiego "ALLEGRO MA NON TROPPO, czyli godzina z Jackiem" wypowiedziada się ginekolog-położnik dr n. med. Jacek Tulimowski, redaktor naczelny pisma „Nowy Gabinet Ginekologiczny”. Lekarz podkreśla, że koronawirus wywiera znaczący wpływ na leczenie innych chorób.

– Nikt nie wie, jaką należy zastosować politykę informacyjną. U jednych strach powoduje mobilizację, u innych – jeszcze większy strach, co skutkuje zamknięciem się w sobie i nieleczeniem innych schorzeń – tłumaczy Tulimowski, podkreślając, że reakcje pacjentek na zagrożenie, jakim jest pandemia, są różne.

Ginekolog przypomina, że w początkowej fazie pandemii informowano, iż w przypadku zakażeniu u kobiety w ciąży, infekcja nie jest przenoszona na płód. – Niestety okazało się, że taka transmisja wirusa może zachodzić. My też uczymy się z miesiąca na miesiąc – mówi Tulimowski.

Podczas rozmowy poruszono też temat szczepień przeciw COVID-19. Pojawiają się informacje, że ze względu na nowe mutacje, wszystkie dostępne obecnie szczepionki za rok będą już nieskuteczne. Tulimowski zaznacza, że takiej sytuacji ma przeciwdziałać podawanie pacjentom kolejnych dawek.

– Pfizer już ogłosił, że ochotnicy będą szczepieni dawką przypominającą. Dyrektor firmy wyjaśnił, iż ma to na celu zapobieganie zakażeniu nowymi, ale również zwiększanie ogólnie odporności na koronawirusa. Według wyliczeń, trzecia dawka może podnosić ją nawet dwudziestokrotnie w stosunku do drugiej dawki – tłumaczy ginekolog.

W nowym podcaście Pałasińskiego lekarz odpowiada również na pytania dotyczące medycznych, społecznych, a nawet ekonomicznych skutków pandemii. Mówi też, które sposoby zabezpieczania się przed zakażeniem, i dlaczego. Zapraszamy do oglądania.


POSŁUCHAJ

Czytaj także: Tak Niemcy rozwiązali problem ze szczepionką AstraZeneca. Kluczowe drugie szczepienie