"Musiałby podać rząd do dymisji". Budka dosadnie skomentował przeprosiny Morawieckiego
Borys Budka postanowił skomentować piątkowe słowa Mateusza Morawieckiego, który składając świąteczne życzenia, przeprosił Polaków. Zdaniem lidera PO "te orędzie, to pakowanie pieniędzy w propagandę, która nic już nie daje".
– Żałuję, że postawy odpowiedzialności czasami zabrakło nam jako politykom. Nie mogę cofnąć czasu, ale sam też bym dziś pewne kwestie opisywał inaczej. Dlatego dziś za te momenty chcę państwa przeprosić z nadzieją, że ten gest pojednania będzie nam towarzyszył w nadchodzących, trudnych tygodniach – mówił Morawiecki.
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka skomentował słowa szefa rządu w rozmowie z TVN24.
– Przede wszystkim nie ma warunkowych przeprosin. Pan premier Morawiecki powinien przeprosić za (Łukasza - dop. red.) Szumowskiego, (Jacka) Sasina, (Zbigniewa) Ziobrę, przeprosić za tych wszystkich, którzy łamią w Polsce prawo. Po drugie, żeby przeprosiny były realne, to musiałby podać swój rząd do dymisji. Te orędzia to pakowanie pieniędzy w propagandę, która już nic nie daje – przyznał Budka.
– Morawiecki przede wszystkim powinien przeprosić za spotkanie z (Matteo – red.) Salvinim i (Viktorem) Orbanem, kiedy w Polsce dramatycznie wzrasta liczba śmiertelnych ofiar covid, kiedy mamy bałagan ze szczepionkami, z którym rząd nie umie sobie poradzić – dodał.
W dalszej fazie rozmowy Budka przyznał, że "dzisiaj premier Morawiecki jest jak dziecko we mgle".
– On wie doskonale, że Kaczyński już wyrok na niego wydał, wyrok polityczny, że niedługo nie będzie premierem i stara się tę egzekucję polityczną własnego obozu odwlec w czasie. Ale czy przez to Polska jest bezpieczniejsza? Czy przez to Polki i Polacy mogą czuć się bezpieczniejsi w covidzie? Nie. Dzisiaj Morawiecki zajmuje się wszystkim, tylko nie realnym rządzeniem – zakończył.
Czytaj także: Morawiecki przed świętami przeprasza za to, co mówił o pandemii. "Nie mogę cofnąć czasu"
źródło: TVN24