Robert Lewandowski chce szybciej wrócić na boisko. Zagra w szlagierze Ligi Mistrzów?

Krzysztof Gaweł
Robert Lewandowski walczy z kontuzją kolana, której doznał w meczu reprezentacji Polski z Andorą (3:0). Pierwsze diagnozy po powrocie do Monachium mówiły nawet o czterech tygodniach przerwy. Polski snajper jest jednak zdeterminowany, by przyspieszyć rehabilitację i być gotowym do gry już w połowie kwietnia.
Robert Lewandowski pracuje nad powrotem do gry i czeka na opinię medyków Fot. FCBayern.com
Kontuzja Roberta Lewandowskiego to wielki cios dla reprezentacji Polski, ale też dla Bayernu Monachium. Pechowe starcie z rywalem z Andory, do którego doszło w polu karnym tuż przed tym, jak kapitan polskiej kadry miał zejść z murawy, może mieć dla Bayernu Monachium poważne konsekwencje.
Czytaj także: Uraz Roberta Lewandowskiego jest poważny. Hiobowe wieści prosto z Monachium

Lewandowski opuści w sobotę mecz o mistrzostwo Niemiec, Bayern zagra bez swojego asa na wyjeździe z RB Lipsk. Następnie naszego snajpera zabraknie w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Broniący tytułu Bawarczycy w środę na Allianz Arenie stawią czoła Paris Saint-Germain, czyli rywalowi, którego pokonali w sierpniu 1:0 (0:0) w finale ubiegłorocznych rozgrywek. Kolejne mecze, w których "Lewy" nie zagra to ligowe starcie z Unionem Berlin w kolejną sobotę.


Jak informuje magazyn "Kicker", polski napastnik chce przyspieszyć leczenie i rehabilitację, by wrócić na rewanżowe starcie Ligi Mistrzów w Paryżu. Kluczowy dla losów awansu do półfinału mecz odbędzie się na Parc des Princes we wtorek 13 kwietnia. Bayern Monachium od lat słynie ze znakomitej opieki nad kontuzjowanymi piłkarzami i być może Lewandowski, który jest zdeterminowany, by grać i strzelać kolejne gole, skorzysta na tej sytuacji.

Niestety kontuzje więzadeł w kolanach są dla piłkarzy bardzo groźne i często przyspieszanie leczenia może powodować, że zawodnik doznaje poważniejszego urazu, a przez to dłużej pauzuje. Robert Lewandowski jest jednak w dobrych rękach i z pewnością w Bawarii nikt nie będzie ryzykował jego zdrowiem dla jednego czy dwóch występów więcej.

Jeśli wróci w połowie kwietnia, będzie miał sześć ligowych kolejek, by pobić rekord Gerda Muellera, czyli strzelić sześć goli dla Bayernu Monachium. Pomoże też drużynie w walce o półfinał, a może i finał Ligi Mistrzów. Polscy kibice mają nadzieję, że "Lewy" będzie w pełni zdrowia i formy już w drugiej połowie maja, gdy Biało-Czerwoni rozpoczną zgrupowanie przed Euro 2020.