Tragiczny pożar na Mazowszu. Nie żyje 31-latek i dwoje kilkuletnich dzieci

redakcja naTemat
W pożarze domu wielorodzinnego w miejscowości Bojmie (woj. mazowieckie), który wybuchł nocą, zginęły trzy osoby. Ofiary to dwoje dzieci i 31-letni mężczyzna.
Na miejsce pracowało 14 zastępów straży pożarnej. Fot. Facebook / OSP Nowe Opole
Pożar jednego z domów w Bojmiu (powiat siedlecki) na Mazowszu rozpoczął się w niedzielę przed północą. Ogień pojawił się w mieszkaniu na poddaszu.

Cytowana przez TVN Warszawa oficer prasowa siedleckiej komendy Agnieszka Świerczewska poinformowała, że śmierć na miejscu poniósł 31-letni mężczyzna, który zgłosił pożar. Chwilę po przetransportowaniu do szpitala zmarło 9-letnie dziecko.

– 32-letnia kobieta i 6-letnie dziecko zostali przewiezieni do szpitala z ciężkimi obrażeniami – powiedziała początkowo Świerczewska. Niestety ok. godz. 13 przekazała, że dziecko zmarło. Kobieta nadal walczy o życie. Wszystkie ofiary to członkowie jednej rodziny.


"Tygodnik Siedlecki" donosi, że w należącym do gminy budynku znajdują się cztery mieszkania oraz ośrodek zdrowia. Pozostali lokatorzy zostali bezpiecznie ewakuowani przez służby.

Z ogniem walczyło 14 zastępów straży pożarnej – z Siedlec oraz Mińska Mazowieckiego. Dogaszanie pożaru zakończyło się nad ranem.
Czytaj także: Tragiczny wypadek na przejeździe w Różnowie. W zderzeniu osobówki z pociągiem zginęła 70-latka

źródło: TVN Warszawa