Barcelona zgarnęła trzy punkty i jest tuż za Atletico. Ousmane Dembele bohaterem

Krzysztof Gaweł
Ousmane Dembele strzelił jedynego gola dla FC Barcelona w starciu z Realem Valladolid, a po faulu na nim z boiska wyleciał w końcówce Oscar Plano. Duma Katalonii z trudem ograła rywala 1:0 (0:0), ale wzięła komplet punktów i traci już tylko jeden do liderów z Atletico Madryt. W sobotę Barca stawi czoła Realowi w El Clasico.
Piłkarze Barcelony stoczyli w poniedziałek niezwykle ciężki bój na swoim terenie z Valladolid Fot. FC Barcelona
Piłkarze FC Barcelona jako ostatni z wielkiej czwórki rozgrywali swój mecz 29. kolejki Primera Division. Wobec porażki Atletico Madryt w szlagierze na Ramon Sanchez Pizjuan z Sevilla FC (0:1) mieli szansę odrobić trzy "oczka" do lidera LaLiga i zmniejszyć dystans raptem do jednego punktu. I przy okazji wyprzedzić Real Madryt, który wygrał w sobotę (2:0 z SD Eibar) i zepchnął Katalończyków z drugiej pozycji w tabeli.
Czytaj także: Atletico Madryt znów zgubiło punkty. Real i Barcelona coraz bliżej lidera LaLiga

Początek poniedziałkowego starcia na Camp Nou zaskakująco mógł przynieść szybkie prowadzenie gościom. W 9. minucie gry Kenan Kodro powinien strzelić gola, ale Katalończyków uratowała poprzeczka. Z każdą kolejną minutą przewaga Barcy rosła, w końcówce pierwszej połowy powinni trafić Lionel Messi lub Pedri, ale świetnie bronił Jordi Masip, wychowanek i przed laty zawodnik Domu Katalonii.


W drugiej połowie Real Valladolid dał się od razu zepchnąć do obrony, a Barca atakowała i szukała prowadzenia. Kolejne okazje marnowali Ousmane Dembele i Antoine Griezmann, gospodarze nie mieli szczęścia pod bramką Valladolid. W 63. minucie zagotowało się pod bramką Marca-Andre ter Stegena, a sędzia długo sprawdzał za pomocą VAR, czy przyznać gościom rzut karny. Ostatecznie pan Santiago Jaime Latre nie wskazał na "wapno".

Barcelona szukała gola, szukała prowadzenia i trzech punktów. W 79. minucie zyskała przewagę liczebną, bo brzydko sfaulował Ousmane Dembele Oscar Plano, za co sędzia z miejsca odesłał go do szatni. Barca miała niecały kwadrans, by wygrać ciężki bój z Valladolid i dopięła swego w 90. minucie. Piłka w polu karnym rywali spadła wprost na nogę Dembele, który kropnął bez namysłu i zaskoczył bramkarza rywali w kluczowym momencie.

W sobotę Dumę Katalonii czeka mecz sezonu i być może starcie, które zadecyduje o losach mistrzostwa Hiszpanii. Barca stawi czoła Realowi Madryt na jego terenie w El Clasico i będzie bronić pozycji wicelidera, a zarazem ścigać Atletico Madryt. Los Colchoneros będą zapewne trzymać kciuki za remis, a swoją szansę na tytuł zechce na pewno wykorzystać ekipa Królewskich. Początek szlagieru o godzinie 21:00.