Zbigniew Boniek ocenił początki Paulo Sousy. "Nikt nie będzie mu skakać po głowie"

Krzysztof Gaweł
Zbigniew Boniek w rozmowie z Romanem Kołtoniem z Polsatu Sport ocenił pierwsze zgrupowanie reprezentacji Polski oraz trzy mecze eliminacji MŚ pod wodzą Paulo Sousy. – Paulo Sousa jest liderem i nikt nie będzie mu skakać po głowie. Dajmy mu pracować – zaapelował prezes PZPN, a przed laty wybitny reprezentant Polski.
Zbigniew Boniek zaapelował o czas dla nowego selekcjonera Fot . Kuba Atys / Agencja Gazeta
Biało-Czerwoni po pierwszym zgrupowaniu pod wodzą nowego selekcjonera zremisowali z Węgrami (3:3), pokonali Andorę (3:0) oraz przegrali na Wembley z Anglią (1:2). W ten sposób nasz zespół rozpoczął eliminacje przyszłorocznego mundialu. Teraz przed selekcjonerem kolejne zgrupowanie, od połowy maja w Opalenicy, dwa czerwcowe sparingi, a później finały Euro 2020.
Czytaj także: Co wiemy po pierwszym zgrupowaniu pod wodzą Paulo Sousy? Reprezentację czeka sporo pracy

– Mogliśmy mieć sześć, a nawet siedem punktów, jednak cztery punkty też są wartością. Jesienią możemy regularnie punktować. Teraz nie ma się co bandażować. Skoncentrujmy się na finałach mistrzostw Europy – zaapelował do kibiców i dziennikarzy Zbigniew Boniek zagadnięty o pierwszą część eliminacji MŚ. Kolejne mecze w drodze na mundial nasz zespół zagra na początku września.


A jak podoba się prezesowi PZPN Portugalczyk jako człowiek i szef kadry narodowej? Przed selekcjonerem trudne decyzje i wybór składu na mistrzostwa Europy. – Paulo Sousa będzie oceniał sytuację. Obecny selekcjoner potrafi być stanowczy w swoich decyzjach. Następne dwa miesiące też mogą mieć wpływ na rozstrzygnięcie w kontekście Euro. Każdy podlega ocenie – zaznaczył Boniek, przy okazji dodając, że każdy z piłkarzy musi ciężko pracować na swoje miejsce w kadrze.

Jak przyznał prezes PZPN, znakomicie wprowadził się do drużyny 20-letni Kamil Piątkowski z Rakowa Częstochowa, a już od lata Red Bull Salzburg. Defensor zyskał uznanie kolegów i gdyby nie zakażenie koronawirusem, zdaniem "Zibiego" zagrałby z Anglią na Wembley. – W moim przekonaniu to największy wygrany ostatniego zgrupowania. Na treningach był pozytywnie oceniany przez kolegów. Starsi piłkarze czują, kto co potrafi – mówił sternik polskiej piłki.

– Musimy zmienić postrzeganie naszej piłki. Musimy grać bardziej technicznie. Nie możemy całe życie bazować na sile i kontrze. Futbol zmienił się. Podstawą jest technika i umiejętność utrzymania się przy piłce. Do tego chce dążyć Paulo Sousa – dodał Zbigniew Boniek, który wierzy w pomysł selekcjonera i w zmianę sposobu gry Biało-Czerwonych, jaką chce zaproponować Portugalczyk. Polacy mają grać nowocześnie, ofensywnie i wywierać presję na rywalach.
Czytaj także: Sensacyjne doniesienia z Wysp. Biało-Czerwonych czeka poważna zmiana przed Euro 2020

Od wielu lat żaden selekcjoner nie przebudowywał gry drużyny narodowej tak kompleksowo. Czy Portugalczykowi powiedzie się na gorącym stanowisku? Już teraz nie brakuje głosów krytycznych, a do zgrupowania przed Euro 2020 jeszcze sporo czasu. – Paulo Sousa jest człowiekiem niezwykle inteligentnym, a przy tym szalenie wymagającym. Potrafi się zdenerwować, ale zawsze z respektem w stosunku do wszystkich. Paulo Sousa jest liderem i nikt nie będzie mu skakać po głowie. Dajmy mu pracować – zakończył apelem do fanów i dziennikarzy prezes PZPN Zbigniew Boniek.

Biało-Czerwoni do maja będą kończyć sezon 2020/2021 w swoich klubach. W drugiej połowie maja spotkają się na zgrupowaniu w Opalenicy. 1 czerwca zagrają towarzysko z Rosją, a 8 czerwca z Islandią. Później ruszą na Euro 2020, 14 czerwca rozpoczną turniej starciem ze Słowacją w Dublinie. Albo angielskim mieście, jeśli Irlandia wycofa się z organizacji finałów ME.
Źródło: Polsat Sport / Prawda futbolu