Blef Putina czy zapowiedź wojny? Rosyjskie siły gromadzą się pod ukraińską granicą

Julia Łowińska
Świat właśnie obiegły zdjęcia rosyjskich sił zbrojnych, które gromadzą się w pobliżu ukraińskiej granicy. Pojazdów wojskowych mają być setki. Dla armii, która zawsze stara się maskować swoje ruchy, odsłonięcie kart zdaje się być dość odważnym posunięciem.
Rosja straszy wojną? Wojsko Władimira Putina gromadzi się pod ukraińską granicą Fot. 123rf
Chyba że taki jest cel... Nie od dziś wiadomo, że Władimir Putin lubi urządzać pokazy sił i demonstrować swoją wojskową przewagę. Nie wiadomo, jakie tym razem są plany rosyjskiego prezydenta. Jednak jak poinformowały Stany Zjednoczone, tak dużej ilości wojska nie było pod ukraińską granicą od 2014 roku, kiedy to Rosjanie zaatakowali Krym.
Teraz na zdjęciach satelitarnych, około 100 km od ukraińskiego miasta Woroneż, zostały uchwycone setki militarnych rosyjskich pojazdów. Rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu powiedział, że kontrolowana jest jedynie gotowość armii.


Słowa, które padły z ust wiceszefa administracji prezydenta były jednak trochę bardziej wymowne. Dmitrij Kozak podkreślił, że w razie potrzeby Rosja nie waha się, aby "pomóc" ludności na wschodzie kraju i będzie to "początek końca Ukrainy".

Administracja Joe Bidena wyraziła swoje obawy w związku z rosnącym konfliktem na linii Rosja – Ukraina. Do sprawy odniosła się również Angela Merkel, która zaapelowała do Władimira Putina, aby wycofał swoje siły. Atak Putina na Ukrainę poskutkowałby zapewne dużymi sankcjami ze strony UE.
Czytaj także: Zapomniany Majdan i utracony Krym. Co obecnie dzieje się na Ukrainie
źródło: CNN