Fan Dudy niebawem stanie przed sądem. To on obnażył pierś aktywistki na wiecu
W czerwcu zeszłego roku podczas wiecu wyborczego Andrzeja Dudy w Białymstoku jeden ze zwolenników polityka obnażył pierś młodej aktywistki z Młodzieżowego Strajku Klimatycznego. Sąd rozważał warunkowe umorzenie sprawy dotyczącej 70-latka, jednak sprzeciwił się temu pełnomocnik dziewczyny. Już w maju Kazimierz M. stanie przed sądem.
W trakcie jednego wiecu Andrzeja Dudy w Białymstoku mężczyzna rozebrał jedną z młodych aktywistek i obnażył jej pierś. Policja przesłuchała pokrzywdzoną dziewczynę, jej znajomą oraz 70-letniego Kazimierza M. Później śledczy postawili zwolennikowi Dudy zarzut "naruszenia nietykalności cielesnej".
Jak czytamy w "Gazecie Wyborczej", we wtorek 13 kwietnia mężczyzna przeprosił pokrzywdzoną, a ona przyjęła jego przeprosiny. Pełnomocnik Gabrieli nie zgodził się jednak na umorzenie postępowania i wniósł wniosek o zmianę zarzutu na "przestępstwo o większym ciężarze gatunkowym – przeciwko wolności seksualnej". W związku z tym sąd wyznaczył termin rozprawy na 20 maja.
Przypomnijmy, że sprawa obnażenia piersi nie była jedynym aktem agresji seksualnej wymierzonym w młodych ludzi. Kolejny to wulgarne gesty, jakie skierował wobec młodzieży jeden z uczestników wiecu w Białymstoku. Mężczyzna udawał, że odbywa stosunek oralny.źródło: "Gazeta Wyborcza"