Kolejna po Floydzie śmierć wstrząsnęła Ameryką. To ta policjantka oddała strzał do Daunte Wrighta
W maju ubiegłego roku sprawa George'a Floyda, który zginął z rąk policjanta, poruszyła cały świat. Dziś okolice tego miejsca w Minneapolis znów wstrząsają zamieszki, a Ameryka żyje śmiercią kolejnego czarnoskórego mężczyzny. Daunte Wright zmarł postrzelony przez policjantkę. Kim Potter i jej szef już złożyli rezygnację. A w komentarzach wrze.
- Daunte Wright został zatrzymany do kontroli drogowej. 48-letnia policjantka chciała użyć paralizatora, omyłkowo sięgnęła po pistolet.
- W Minneapolis, gdzie wciąż pamiętają śmierć George'a Floyda, wybuchły zamieszki. Wprowadzono godzinę policyjną.
- Kim jest Kim Potter, która oddała strzał? To policjantka z 26-letnim stażem.
Miała użyć paralizatora, chwyciła za pistolet i oddała strzał. – Cholera, właśnie go zastrzeliłam! – słychać jej krzyk na nagraniu, które pokazała policja z Brooklyn Center koło Minneapolis.
Zamieszki po śmierci Daunte Wright
Do zdarzenia doszło w Brooklyn Center na przedmieściach Minneapolis, kilkanaście kilometrów od miejsca, gdzie rok temu w maju zginął George Floyda i gdzie właśnie odbywa się proces w sprawie jego śmierci.Tak jak wtedy, tak i tym razem momentalnie wybuchły zamieszki, doszło do starć z policją, plądrowania sklepów, w ruch poszły cegły, gaz łzawiący . W poniedziałek było podobnie. Władze miasta wprowadziły godzinę policyjną. W miejscu, gdzie zginął Daunte ludzie przynoszą kwiaty, palą znicze.
"Łączymy się w bólu, jaki odczuwają czarne matki, ojcowie i dzieci po kolejnej bezsensownej tragedii" – napisał Barack Obama.
Dlaczego zatrzymano Daunte Wrighta
Policja podała, że 20-latek został zatrzymany w związku z wygaśnięciem ważności tablic rejestracyjnych. Wtedy mieli odkryć, że był wobec niego wydany nakaz aresztowania – za to że miał kiedyś pistolet bez pozwolenia i uciekł przed policją.
Jak opowiedziała mediom matka Wrighta, po zatrzymaniu syn miał do niej zadzwonić. Mówił, że został zatrzymany z powodu odświeżacza powietrza, który miał zawieszony na lusterku wstecznym, co w stanie Minnesota jest zakazane. – Słyszałam szamotaninę, a następnie policjanta mówiącego: Daunte, nie uciekaj – opowiadała dziennikarzom. Potem przerwało połączenie. Jak powiedziała, syn miał dostać samochód od rodziny dwa tygodnie wcześniej. Był ze swoją dziewczyną.
Od niej dowiedziała się, że Daunte nie żyje.
Z ojcem Daunte udzielili już pierwszego wywiadu programowi "Good Morning America" w ABC News.
– Straciłem syna. On nigdy nie wróci. Nie mogę się z tym pogodzić. To był błąd? To nawet nie brzmi dobrze. Ta policjantka służyła od 26 lat, nie mogę tego zaakceptować – mówił Aubrey Wright.
Kim jest Kim Potter
Oczy wszystkich skierowane są dziś na Kimberley Potter. Policja potwierdziła, że to ona omyłkowo użyła broni, kobieta od niedzieli była na urlopie, we wtorek – razem ze swoim szefem Timem Gannonem, złożyła rezygnację. Niektórzy internauci wprost nawołują do jej aresztowania.
Są tacy, co wyliczają, że gdy Daunte się urodził, ona już od sześciu lat służyła w policji.
Kim Potter ma 48 lat, w policji zaczęła służyć w 1995 roku w wieku 22 lat. Według "Minneapolis Star Tribune" jest mężatką, ma dwóch synów.
Podobnie jak w przypadku śmierci George'a Floyda, ta sprawa też zapewne szybko nie ucichnie. Protesty odbyły się już w wielu miejscach w kraju.