Rosyjski portal śmieje się z Lewandowskiego po meczu z PSG. "Co ciekawego w telewizji?"

Bartosz Świderski
Robert Lewandowski wrzucił na Instagrama selfie na tle telewizora, w którym leciał mecz jego kolegów z Bayernu z PSG. Bawarczycy wygrali, ale nie odrobili strat i odpadli. Jeden z rosyjskich portali wykorzystał okazję, by z przymrużeniem oka wbić szpilkę polskiemu napastnikowi.
To akurat oryginalna wersja, a nie przeróbka rosyjskiej produkcji. Fot. Twitter / @FCBayernEN
Przez kontuzję kolana Robert Lewandowski opuścił oba ćwierćfinałowe spotkania z PSG. Jeszcze kilka dni temu mówiono nawet, że na rewanż będzie gotowy, ale ostatecznie nie pojechał do Paryża.

Tuż po pierwszym gwizdku sędziego wrzucił na Instastory zdjęcie, na którym pokazał, że – ok, tu zaskoczenie niewielkie – zmagania kolegów ogląda w telewizji. "Jest z nami duchem" – napisano na twitterowym profilu Bayernu, gdzie udostępniono zdjęcie.

Po zakończeniu meczu fotografia pojawiła się też na Instagramie rosyjskiego serwisu Sports.ru. Rosjanie nie opublikowali jednak oryginału, tylko jego ironiczną przeróbkę. Szeroki uśmiech "Lewego" z początku meczu zastąpił grymas niezadowolenia. Z kolei na ekranie widać cieszących się z awansu Neymara i Leandro Paredesa. "Hej Robert, co ciekawego w telewizji?" – pytają Rosjanie w opisie zdjęcia.

We wtorek Bayern pożegnał się z Ligą Mistrzów. Niemiecki zespół wygrał co prawda z PSG 1:0, ale dzięki golom strzelonym na wyjeździe to paryżanie awansowali do półfinału. Drużyna Lewandowskiego może pluć sobie w brodę, bo w obu meczach, a zwłaszcza w pierwszym spotkaniu, zdecydowanie przeważała nad rywalem. Zabrakło jednak skuteczności. A tę gwarantuje zazwyczaj – sami wiecie kto.
Czytaj także: "Ranią fanów Bayernu". Gorzki komentarz "Bilda" do rodzinnych zdjęć Lewandowskich