Będą zmiany w Bayernie Monachium po porażce w LM. Koniec pewnej epoki
Trener Hansi Flick to pierwsza osoba, która po odpadnięciu Bayernu Monachium w ćwierćfinale Ligi Mistrzów, może po sezonie zapłacić za nieudaną kampanię w Europie. Jak informuje "Bild", opiekun mistrzów Niemiec spotkał się z przedstawicielami niemieckiej federacji (DFB) i latem obejmie reprezentację po Joachimie Loewie.
Według "Bilda", pierwszą osobą, która pożegna się z klubem po zakończeniu sezonu będzie Hansi Flick. Sytuacja w klubie, brak wyników i napięcia z dyrektorem sportowym sprawiły, że opiekun Bayernu nie zechce przedłużyć umowy z klubem na kolejne lata. Ma kuszącą alternatywę, bo jest faworytem do objęcia reprezentacji Niemiec po Joachimie Loewie. I to zaraz po Euro 2020, a przed decydującą walką o mundial.
Dziennikarze wyśledzili, że Hansi Flick spotkał się już z przedstawicielami federacji (DFB) i jest po słowie ws. przejęcia drużyny narodowej. Sam Flick otwarcie mówił po drugim meczu z PSG o odejściu z ekipy mistrzów Niemiec, co jest na rękę Hasanowi Salihamidziciowi. Bośniak może zrobić z Flicka głównego winnego porażki i nie zrobi nic, by go zatrzymać. Ponoć rozmawiał już o przejęciu drużyny z Julianem Nagelsmannem, opiekunem RB Lipsk. Ten wszystkiemu zaprzecza.
Tak czy siak, zanosi się na zmiany kadrowe w ekipie Roberta Lewandowskiego. Brak Polaka był bardzo odczuwalny w rywalizacji z PSG, ale w Niemczech wszyscy koncentrują się na konflikcie Flick - Salihamidzić, czyniąc go główną osią porażki Bawarczyków w tym sezonie. Bayern odpadł już z Pucharu Niemiec, nie zagra w finale LM i ma szansę tylko na jedno trofeum. Mistrzostwo Niemiec.
Hasana Salihamidzicia skrytykował Niko Kovac, który był trenerem Bayernu od lipca 2018 do listopada 2019 roku. Jego asystentem, a później następcą był właśnie Hansi Flick. Chorwat przyznał, że nie mógł się doprosić transferów od Bośniaka i wzmocnienia drużyny na kluczowych pozycjach. Tak samo obecny trener, który został w kluczowym momencie szpital w drużynie. I nie miał kim zastąpić gwiazd, kontuzjowanych lub chorych na koronawirusa.
– Nie mam już ochoty rozmawiać na ten temat. Wszystko jest jasne, mam ważny kontrakt z Bayernem Monachium. To naturalne, że człowiek myśli o tym co dalej i co wydarzy się w przyszłości. Dziękuję, nie mam więcej do dodania – uciął Hansi Flick. Najbliższe tygodnie pokażą, czy w Bawarii potrafią przyznać się do błędów, czy też pozbędą się najskuteczniejszego trenera w historii klubu.