Idea Superligi upada z głośnym hukiem! Ojczyzna futbolu ratuje jego honor
Chelsea Londyn, Manchester City, Manchester United i Arsenal Londyn we wtorek wieczorem zrezygnowały z udziału w projekcie piłkarskiej Superligi. Angielskie kluby ruszyły lawinę, która może zniweczyć plany pozostałych założycieli. Ich śladem idzie Atletico Madryt, a blisko jest FC Barcelona.
Jego sternik, Ed Woodward, podał się do dymisji po ogłoszeniu rezygnacji z udziału Czerwonych Diabłów w projekcie nowych, elitarnych rozgrywek. Był zaangażowany w prace dwunastki i zdecydował się na honorowe rozwiązanie. Kolejny rezygnację złożył Arsenał Londyn, a śladem tych klubów ma ponoć wkrótce ruszyć FC Barcelona.
Florentino Perez i Andrea Agnelli, którzy są szefami i patronami projektu Superligi w całej "12" zwołali kryzysowe spotkanie wszystkich założycieli na wtorkowy wieczór. Zdaniem sternika Realu Madryt dokumenty podpisane w weekend nie pozwalają klubom na rezygnację z powołania rozgrywek. Prawnicy Chelsea już te słowa zanegowali.
A sternik Juventusu Turyn, który w piątek głosował za zmianami w Lidze Mistrzów, a w niedzielę zdradził UEFA i włączył swój klub w grono buntowników, podał się do dymisji i nie będzie już pracował w ekipie Starej Damy. Pytanie jak zareagują włodarze innych ekip. W Anglii z "wielkiej szóstki" głosu nie zabrały jeszcze Liverpool FC i Tottenham Hotspur, które mają nie lada dylemat do rozwiązania.
A z całego zamieszania najbardziej cieszą się kibice. Ci w Liverpoolu protestowali w poniedziałek pod stadionem, wieszając na płocie banery z hasłami dezaprobaty dla Superligi. Ci w Londynie we wtorek ruszyli na Stamford Bridge, domagając się rezygnacji klubu z udziału w nowym projekcie. I żądając "zimnych nocy w Stoke".
Władze The Reds nabrały wody w usta, ale nie zawiedli piłkarze. Alisson, Jordan Henderson i James Milner napisali kilka słów do fanów, sprzeciwiając się idei nowych rozgrywek i udzielając wsparcia oczekiwaniom fanów. Nikt ze sterników mistrzów Anglii nie kontaktował się z zawodnikami i nie przedstawił im decyzji ws. Superligi.
Sytuacja jest dynamiczna i pewnie jeszcze we wtorek dowiemy się, co stanie się z Superligą. UEFA cały czas pilne śledzi sytuację, decydować ws. klubów buntowników będzie w piątek. Tymczasem wysłała już jasny sygnał do "12", że nie będzie litości w kwestii udziału w Lidze Mistrzów czy rozgrywkach krajowych.