Euro 2020 z udziałem kibiców na trybunach! Monachium ocalało, dwie kluczowe zmiany

Krzysztof Gaweł
Dwóch zmian dokonała UEFA na liście gospodarzy Euro 2020. Sewilla zastąpiła Bilbao, a Sankt Petersburg i Londyn przejęły mecze Dublina w finałach piłkarskich mistrzostw Europy. Turniej odbędzie się z udziałem kibiców, choć tylko na jednym stadionie zasiądą w komplecie. Taki scenariusz zapowiadają Węgrzy na Ferenc Puskas Arena w Budapeszcie. Polska kadra musi więc diametralnie zmienić swoje plany.
Allianz Arena w Monachium jednak będzie jedną z aren Euro 2020 FOT. SLAWOMIR KAMINSKI / AGENCJA GAZETA
Komitet Wykonawczy UEFA obradujący w Nyonie zadecydował w piątek, że Monachium zachowa status gospodarza Euro 2020. Na Allianz Arena odbędą się zarówno zaplanowane mecze grupowe, jak i ćwierćfinał. Do takich informacji przed południem dotarł "Bild", który ogłosił że rząd Bawarii zezwolił na obecność w czerwcu 14 500 fanów na trybunach.
Czytaj także: UEFA zdecydowała. Zmiana gospodarzy Euro 2020 stała się faktem, wiemy gdzie zagrają Polacy

Doszło więc do dwóch zmian, akurat tych, które najbardziej dotknęły naszą reprezentację. Zamiast na San Mames w Bilbao nasza drużyna zagra na Estadio La Cartuja w Sewilli. Aviva Stadium w Dublinie zastąpi z kolei Sankt Petersbug i pięknie położony Stadion Kriestowskij, który zbudowano specjalnie na mundial w Rosji (2018). Jedno spotkanie z Dublina, mecz 1/8 finału, w którym może zagrać reprezentacja Anglii, przeniesiono na londyńskie Wembley.

– Od kilku tygodni blisko współpracowaliśmy z miastami gospodarzami i federacjami nad zapewnieniem bezpieczeństwa oraz wyjątkowej atmosfery turnieju podczas Euro 2020. Jestem zadowolony, że na każdy z meczów wejdą kibice i to na całym kontynencie – mówił prezydent UEFA Aleksander Ceferin. Jak zaznaczył, podczas ME będą obowiązywać restrykcje sanitarne i epidemiczne, które ustali dokładnie każdy z gospodarzy Euro 2020. Tych ubyło, mecze zorganizuje 11 a nie 12 miast.

Jak będzie wyglądać pojemność trybun podczas finałów Euro 2020? Najwięcej fanów, bo komplet, obejrzy trzy mecze grupowe i jeden 1/8 finału na Ferenc Puskas Arena w Budapeszcie. W tym przypadku oznacza to 67 000 widzów. Sankt Petersburg i Baku zdecydowały się na pojemność stadionów rzędu 50 procent, czyli odpowiednio 39 000 oraz 34 000 kibiców na trybunach. 25 procent pojemności zaoferowało pięć miast: Amsterdam (14 000 fanów), Bukareszt (14 150), Glasgow (13 000), Kopenhaga (9500) oraz Rzym (18 150).

W Monachium mecze obejrzy 20 procent kibiców, czyli 14 500. A w Sewilli na trybuny wejdzie ich 30 procent, czyli 20 000. Ciekawie będzie w Londynie, bo na Wembley najpierw trzy mecze grupowe i starcie 1/8 finału obejrzy 25 procent fanów (22 500), a w półfinałach i finale UEFA i angielska FA będą próbować zapełnić stadion w połowie (45 000), a może nawet w całości (90 000), jeśli pozwoli na to sytuacja pandemiczna w stolicy Zjednoczonego Królestwa.


Zapowiadana przez UEFA pojemność stadionów podczas Euro 2020: