Bolesna porażka drużyny Łukasza Fabiańskiego. Sędzia zabrał gola Jakubowi Moderowi

Krzysztof Gaweł
Jakub Moder strzelił swojego pierwszego gola w Premier League, ale cieszył się z niego kilkadziesiąt sekund, bo arbiter po analizie VAR anulował trafienie Polaka. Jego zespół przegrał niespodziewanie 0:1 (0:1) z ostatnim w lidze Sheffield United. Porażki doznał też West Ham United Łukasza Fabiańskiego, w derbach z Chelsea Londyn również 0:1 (0:1).
Sheffield United zatrzymało dość niespodziewanie Brighton na swoim terenie Fot. Sheffield United
West Ham United wygrał w pierwszej połowie kwietnia dwa ciężkie spotkania z wyżej notowanymi rywalami, wskoczył do czwórki w Premier League i wydawało się, że po latach porażek mniejszych i większych będzie potrafił się skutecznie bić o miejsce w Lidze Mistrzów. W sobotę Młoty przegrały arcyważne derby z Chelsea Londyn, czyli sąsiadem w tabeli.
[https://natemat.pl/350283,leicester-city-lepsze-od-west-bromwich-albion-lisy-nadal-w-grze-o-podium/embed]
Wygrana nad The Blues dałaby ekipie Łukasza Fabiańskiego bardzo pewne miejsce czwarte i szansę na podium rozgrywek. Na swoim terenie WHU nie stanęło na wysokości zdania, dało się zdominować Chelsea, dla której zwycięskiego gola zdobył przed przerwą Timo Werner, "Fabian" był bez szans. Polak kilka razy ratował skórę swojej drużynie, ale ta nie zdołała choćby zremisować.


Być może dlatego, że w końcówce z boiska wyleciał Fabian Balbuena, a grający w osłabieniu West Ham nie miał pomysłu na ofensywę. Porażka oznacza, że Młoty spadają na miejsce piąte, a Chelsea jest czwarta i wyprzedza sobotniego rywala o trzy punkty. Do trzeciego Leicester City The Blues tracą aktualnie punkt i są bliżej awansu do LM.

Po zmianie stron wreszcie udało się wyrównać przyjezdnym, a na listę strzelców wpisał się Jakub Moder (56 min.). Sędzia Kevin Friend nie pozwolił długo cieszyć się Polakowi z debiutanckiego trafienia w Premier League, po analizie VAR anulował gola, bo Moder był na pozycji spalonej.

Chwilę później nasz pomocnik opuścił murawę, a jego drużyna przegrała niespodziewanie z czerwoną latarnią rozgrywek 0:1. I znalazła się niebezpiecznie blisko strefy spadkowej, nad którą ma siedem punktów zapasu. W składzie Mew znów zabrakło Michała Karbownika, który musi poczekać na swoją szansę w Premier League.