"Jedyny fizyczny kontakt z Magdaleną...". Jakimowicz tłumaczy łapanie Ogórek za spódnicę

Ola Gersz
Jarosław Jakimowicz długo nie czekał z reakcją na oburzenie, które wywołał fragment programu TVP Info "W kontrze". Prezenter bez pozwolenia łapie w nim za spódnicę wyraźnie z tego niezadowoloną Magdalenę Ogórek. Jakimowicz postanowił odnieść się do zdarzenia w prześmiewczy sposób i uderzył w poznańskiego członka Koalicji Obywatelskiej.
Jarosław Jakimowicz odniósł się do fragmentu jego programu, który wywołał burzę w internecie fot. Instagram / jaroslaw.jakimowicz
We fragmencie programu TVP Info "W kontrze", który oburzył wielu internautów, prowadząca Magdalena Ogórek opowiada o zastawionym stole. Wspomina przy tym o lnianym obrusie. Ta uwaga musiała bardzo zafascynować współprowadzącego program TVP Jarosława Jakimowicza, który zamiast na twarz kobiety zaczął patrzeć na jej uda.
– A to lniana ta sukieneczka? – zapytał prezenter, dotykając spódnicy Ogórek. – Nie jest lniana – odpowiedziała zimno publicystka. – To nie jest lniane. Tutaj, tu jest widz – powtórzyła wskazując w kierunku kamery, gdy Jarosław Jakimowicz po raz kolejny chwycił ją za spódnicę bez pytania. W sieci pojawiły się zniesmaczone komentarze, że były aktor naruszył nietykalność cielesną Magdaleny Ogórek. "Tak 'redaktor' Jakimowicz na wizji uczy widzów TVP, że łapanie koleżanek za udo jest ok" – napisał na Twitterze Michał Przybylak z poznańskiej Koalicji Obywatelskiej.

Jakimowicz o sytuacji z Ogórek

Współprowadzący "W kontrze" postanowił odpowiedzieć na krytykę – szczególnie pod adresem Przybylaka. Na Instagramie Jakimowicz zamieścił zdjęcie poznańskiego polityka z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim i screen jego wypowiedzi na Twitterze wraz ze wpisem utrzymanym w prześmiewczym tonie.


"Kolego Przybylak, rozumiem, że u kolegi kobiece uda mogą wywoływać obrzydzenie, ale pragnę uspokoić, że jedyny fizyczny kontakt z Magdaleną, który miał miejsce w trakcie dzisiejszego programu to klepnięcie się dłońmi na koniec programu" – napisał Jakimowicz. "Proszę nie niepokoić Pana Jacka [Kurskiego – red.], bo zajęty jest swoją nowonarodzoną córeczką, a nie głupotami, które kolega wypisuje" – dodał gwiazdor TVP.
Czytaj także: Odlot Jakimowicza w TVP. Z kwiatami gratulował Kurskim w programie Rachonia [FILM]