"Polski" mecz w Serie A na remis. Koszmarny wieczór Łukasza Skorupskiego

Krzysztof Gaweł
Łukasz Skorupski długo będzie próbował zapomnieć o niedzielnym starciu z Atalantą Bergamo. Jego Bologna FC przegrała w Lombardii 0:5 (0:2), a Polak raz po raz musiał wyciągać piłkę z siatki. Na remis zagrali Bartłomiej Drągowski i Wojciech Szczęsny, AF Fiorentina zatrzymała Juventus Turyn (1:1), a obaj Polacy dali się pokonać.
Łukasz Skorupski i jego koledzy nie będą dobrze wspominać wyprawy do Bergamo Fot. Bologna FC
W niedzielne popołudnie mieliśmy w Serie A polskie starcie, konkretnie pojedynek ACF FIorentina Bartłomieja Drągowskiego i Juventusu Turyn Wojciecha Szczęsnego. Ten pierwszy długo zachowywał czyste konto, a Viola prowadziła po rzucie karnym, który świetnie w 29. minucie wykonał Dusan Vlahović. Szczęsny piłki odbić nie zdołał, a winowajcą całej sytuacji został Francuz Adrien Rabiot, który zagrał ręką.

Punkt uratował Starej Damie po zmianie stron Alvaro Morata, który kilkanaście sekund wcześniej pojawił się na murawie. Stara Dama nie zdołała trafić po raz drugi, straciła więc dwa punkty i choć w tabeli Serie A jest trzecia, może spaść nawet na miejsce piąte. Juve gra w kratkę, rozdaje punkty i musi drżeć o miejsce w Lidze Mistrzów. A Fiorentina zajmuje pozycję 14.


Inny polski golkiper, Łukasz Skorupski, mierzył się ze swoją Bologna FC z ekipą Atalanty Bergamo. Walcząca o podium drużyna Gianpiero Gasperiniego rozgromiła bolończyków 5:0 (2:0), a Polak nie będzie dobrze wspominał wyprawy do Lombardii. Pokonali go kolejno: Rusłan Malinowski, Luis Muriel (z karnego), Remo Freuler, Duvan Zapata i Aleksiej Mirańczuk. Atalanta wskoczyła na pozycję wicelidera rozgrywek, Bologna jest dwunasta.

Kamil Glik nie miał dobrego dnia, jego Benevento Calcio przegrało z Udinese Calcio aż 2:4 (1:2), a Polak wespół z kolegami z defensywy mieli sporo pracy i średnio radzili sobie z atakami Zebr. W efekcie Benevento spadło do strefy spadkowej, ale ma tyle samo punktów co Torino i Cagliari. Udinese wskoczyło do środka stawki i ma bezpieczny zapas dziesięciu punktów.

O utrzymanie dzielnie walczy Cagliari Calcio Sebastiana Walukiewicza, które podejmowało w niedzielę AS Roma i sensacyjnie ograło faworyta 3:2 (1:1). Kapitalny mecz rozegrał Joao Pedro, autor asysty i zwycięskiej bramki w drugiej odsłonie meczu. Niestety polski defensor cały mecz na Sardegna Arena siedział w rezerwie, a jego zespół wygrał trzeci raz z rzędu.

Po bramce Mattego Darmiana wygrał Inter Mediolan, który gościł na Giuseppe Meazza Hellas Werona. Drużyna Antonio Conte sporadycznie gubi punkty, mistrzostwo Włoch ma na wyciągnięcie ręki. Musi wygrać dwa z ostatnich pięciu meczów, by zapewnić sobie 19 mistrzostwo w historii i pierwsze od 2010 roku. Grupa pościgowa już raczej nie dopadnie mediolańczyków.