Kaczyński z Gowinem i Ziobrą spotkali się na winie u zakonnic. Wyciekły kulisy rokowań na prawicy
Od wielu dni wśród polityków krążą pogłoski, że pewien wysoko postawiony duchowny próbuje pogodzić zwaśnionych polityków Zjednoczonej Prawicy. Jak dowiedział się "Super Express", ów duchowny zorganizował spotkanie Jarosława Kaczyńskiego, Jarosława Gowina i Zbigniewa Ziobry przy lampce wina. Doszło do niego w weekend w jednym ze zgromadzeń zakonnych.
Duchowny ratuje Zjednoczoną Prawicę
Od wiosny ubiegłego roku, czyli od sporu Jarosława Gowina z resztą Zjednoczonej Prawicy ws. organizowania tzw. wyborów kopertowych, raz po raz do mediów wyciekają informacje o poważnym konflikcie w obozie rządzącym. W ostatnich miesiącach politycy Porozumienia m.in. krytykują działania władz w kwestii pandemii, zaś liderzy Solidarnej Polski wprost zapowiadają, że będą głosować wbrew stanowisku rządu w kwestii unijnego Funduszu Odbudowy.Są środowiska, które mocno niepokoi kłótnia w obozie tzw. dobrej zmiany, bo to może prowadzić do przyspieszonych wyborów i być może utraty władzy. Od pewnego czasu mówi się, że mediatorem w konflikcie pomiędzy politykami Zjednoczonej Prawicy jest pewien wysoko postawiony ksiądz. Doniesienia "Super Expressu" potwierdzają te plotki.
Spotkanie Kaczyński, Gowin, Ziobro
Według informacji tabloidu w weekend duchowny ten zorganizował spotkanie Kaczyńskiego, Gowina i Ziobry. Jak pisze gazeta, rozmowy trwały sześć godzin, "odbywały się przy lampce wina i skromnym poczęstunku w budynku należącym do jednego ze zgromadzeń sióstr zakonnych w Warszawie".Tak tabloidowi o rozmowach, które zaczęły się w niedzielę popołudniu, a skończyły się późnym wieczorem, opowiadał anonimowy informator.Była lampka wina, a poza tym kawa, herbata, soki i skromny poczęstunek. Z tego, co wiem, prezes PiS Jarosław Kaczyński właśnie w tym miejscu spotyka się wtedy, kiedy chce mieć spokój, poczucie bezpieczeństwa, pewność, że nikt nic nie będzie wiedział.
"Super Express"
– Jarosław Kaczyński był zrelaksowany, pewny siebie i swego, bo jest przekonany, że ma sejmową większość w sprawie Funduszu Odbudowy. Chodzi tu o Lewicę i PO, które mają poprzeć 770 mld dla Polski. I ustawił Gowina i Ziobrę do pionu, mówiąc im na wstępie, że z nimi czy bez poparcie dla Funduszu Odbudowy będzie – tak po rozmowach zdradzi informator "Super Expressu".