Miliardy dolarów, ropa naftowa i wielkie plany. Krezusi walczą o finał Ligi Mistrzów

Krzysztof Gaweł
Paris Saint-Germain i Manchester City, kluby należące do arabskich szejków oraz zasilane miliardami petrodolarów, zmierzą się w środę w walce o finał Ligi Mistrzów. Paryżanie po raz drugi z rzędu biją się o finał, Anglicy po 13 latach budowy doczekali się kapitalnej drużyny. Pierwsze półfinałowe starcie krezusów o godzinie 21:00.
Manchester City w 2016 roku wyrzucił PSG za burtę Ligi Mistrzów w ćwierćfinale Fot. UEFA
13 lat temu wszystkie udziały Manchesteru City trafiły w ręce Mansoura bin Zayeda, potężnego szejka ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Katarczyk Tamim Ben Hamad al-Thani wykupił Paris Saint-Germain dekadę temu i we Francji rozpoczęła się budowa piłkarskiego giganta. Obaj wpompowali w swoje kluby miliardy patrodolarów, obaj mają jedno marzenie - wygrać Ligę Mistrzów.
Czytaj także: Mocny początek Chelsea i szybka odpowiedź Realu. Przed rewanżem ciężko wskazać faworyta

Paryżanie w finale mogą znaleźć się po raz drugi z rzędu. W 2020 roku dotarli do finału w Lizbonie, ale przegrali partię piłkarskich szachów 0:1 z Bayernem Monachium. PSG budowane jest konsekwentnie i ma bardzo konkretny cel - triumf w rozgrywkach. Jeśli znów weźmie awans do finału, stanie się z miejsca faworytem do triumfu.


Dlaczego? Bo jak do tej pory w LM bije potęgę za potęgą. Najpierw zespół Mauricio Pocchettino wyrzucił za burtę FC Barcelona (3:1 i 1:1), później Bayern Monachium (3:2 i 0:1), teraz pora na Manchester City. Mając "na rozkładzie" tak znakomitych nie sposób uciec przed łatką faworyta rozgrywek. I mając masę doświadczenia z zeszłego roku, które może w finale tylko pomóc.

Póki co do finału trzeba awansować, czyli stawić czoła perfekcyjnej ekipie Josepa Guardioli. Paryżanie dysponują niebywałą siłą ognia - Kylian Mbappe, Neymar i spółka to drużyna niebywale groźna. Zwłaszcza że największe gwiazdy są w świetnej formie, o czym przekonali się Katalończycy i Bawarczycy. Czy nadszedł czas na The Citizens?

Ostatnie pojedynki Paris Saint-Germain - Manchester City:


Anglicy po raz ostatni i jedyny w Lidze Mistrzów rywalizowali z PSG pięć lat temu. W ćwierćfinale lepszy okazał się zespół Josepa Guardioli, który wygrał pojedynek na swoim terenie, a potem szybko wyszedł w Paryżu na prowadzenie i nie oddał go do końca spotkania. MC przegrało później półfinał z Realem Madryt, teraz może trafić na Królewskich dopiero w finale.

The Citizens to w sezonie 2020/2021 prawdziwa maszynka do mielenia mięsa. Od początku 2021 roku wygrali 28 z 31 rozegranych spotkań, przed sobą mają fetę za zdobycie mistrzostwa Anglii, w niedzielę wygrali Puchar Ligi Angielskiej dominując w starciu z Tottenhamem Hotspur w sposób nie podlegający dyskusji (1:0). Czy nadszedł czas, by zebrali owoce pracy z ostatnich kilku lat i zaczęli wygrywać również w Europie?

Josep Guardiola po to trafił do Anglii w lutym 2016 roku. Dla szejków liczy się tylko triumf w LM, o który The Citizens zabiegają od lat, przebudowując i ulepszając zespół w myśl planu legendarnego szkoleniowca. Czekają cierpliwie, tak samo jak ich rywale z Paryża. Jeden z wielkich klanów arabskich będzie miał powody do radości, drugi będzie musiał rozpoczynać wznoszenie potęgi od nowa. Jedno jest pewne - petrodolarów nikt żałować nie będzie.

Starcie Paris Saint-Germain - Manchester City odbędzie się w środę na Parc des Princes w Paryżu. Początek pojedynku o godzinie 21:00, a transmisja w Polsacie Sport Premium i TVP Sport.

Półfinały Ligi Mistrzów w sezonie 2020/2021:

27 kwietnia 2021 (wtorek)


28 kwietnia 2021 (środa)