Ognisko indyjskiej mutacji w Polsce? Sanepid bada chore zakonnice ze Śląska

Aneta Olender
Informacje o kolejnej mutacji koronawirusa wywołują niepokój. Tym razem chodzi o wariant indyjski. Jak podała stacja RMF FM, sanepid sprawdza, czy zakażone są nim siostry zakonne posługujące w Katowicach.
Sanepid sprawdza, czy w Polsce pojawił się indyjski wariant koronawirusa. Fot. Arkadiusz Stankiewicz / Agencja Gazeta
– Sanepid weryfikuje, czy posługujące w Katowicach siostry zakonne – Misjonarki Miłości Matki Teresy z Kalkuty – mogą być zakażone indyjskim wariantem koronawirusa – poinformowała media rzeczniczka wojewody śląskiego Alina Kucharzewska.

Na kwarantannie, oprócz kilkunastu sióstr, przebywa także 10 bezdomnych osób, którymi zakonnice się opiekowały. Jedna z nich trafiła do szpitala.
Czytaj także: Post o indyjskiej mutacji covida wywołał poruszenie w Polsce. "Nie panikujmy!"

Czy indyjski wariant jest niebezpieczny?

O indyjskiej mutacji koronawirusa mówił w naTemat wirusolog dr Tomasz Dzieciątkowski. Jego zdaniem na razie nie trzeba się jej obawiać, ponieważ "nic na jej temat dokładnie nie wiemy".


– Nie wiemy, na ile jest ona groźna i nie znamy jej charakterystyk. Przestańmy nakręcać spirale paniki na podstawie doniesień agencyjnych. Takie posty też w niczym nie pomagają, bo ludzie nie wiedzą, w co mają wierzyć, a w co nie. Podobnie jak to, co jest realnym zagrożeniem, a co nie – podkreślał.