Maszyna Josepa Guardioli się nie zatrzymuje. Kolejna ofiara najlepszej drużyny świata
Manchester City pokonał na wyjeździe Paris Saint-Germain 2:1 (0:1) w półfinale Ligi Mistrzów i jest o krok od pierwszego w historii klubu awansu do finału rozgrywek. Maszyna, a raczej maszynka do mielenia mięsa Josepa Guardioli właśnie wygrała 29 mecz z 32 rozegranych w 2021 roku.
Do przerwy w środowy wieczór wydawało się, że czarna passa The Citizens w półfinale LM będzie trwać, bo Paris Saint-Germain grało swoje i pewnie zmierzało po zwycięstwo. Bramka Marquinhosa, świetna gra w defensywie, kolejne akcje pod bramką Edersona. Josep Guardiola szybko wyciągnął wnioski i przestawił zespół na inny tryb. Tryb zwycięstwa.
W drugiej odsłonie Manchester City atakował, stwarzał sytuacje i rzucił Paryż na kolana. Najpierw z trafił Kevin De Bruyne, po chwili Riyad Mahrez, a rywale nie mogli uwierzyć w to, co wyczyniają Anglicy na ich terenie. PSG dało się zepchnąć do defensywy, było bezradne, a wyraz swojej frustracji dał Idrissa Gueye, któy brutalnie wyciął Ilkaya Guendogana.
2:1 to i tak najniższy wymiar kary dla paryżan, bo w końcówce Obywatele mogli zadać jeszcze jeden cios i zapewnić sobie finał już w pierwszym meczu, ale zabrakło im trochę skuteczności. Liczby? The Citizens wygrali w 2021 roku 29 meczów z 32 rozegranych. Wygrali pięć z pięciu meczów w fazie pucharowej rozgrywek, a także 10 z 11 rozegranych pojedynków w tegorocznej LM.
Tylko w rewanżu z FC Porto w fazie grupowej zanotowali remis 0:0 i są w chwili obecnej absolutnym faworytem rozgrywek. I jedyną w tegorocznej Champions League ekipą, która jeszcze nie przegrała spotkania. Na koncie ekipa Josepa Guardioli ma już Puchar Ligi Angielskiej, wkrótce weźmie triumf w Premier League. Czy sezon zwieńczy triumfem w Lidze Mistrzów? Tylko wyjątkowa drużyna będzie w stanie zatrzymać maszynkę do mielenia mięsa z Manchesteru.