Ikonowicz krytykuje zachowanie Lempart wobec Lewicy. Padły bardzo mocne słowa
Podczas programu "Lewy do Lewego" Piotr Ikonowicz skomentował niedawne działania liderki Strajku Kobiet Marty Lempart. Aktywistka krytykowała porozumienie Lewicy z koalicją rządzącą ws. Krajowego Planu Odbudowy. Ikonowicz porównał jej zachowanie do terrorystów.
To porozumienie nie spodobało się Ogólnopolskiemu Strajkowi Kobiet, który poszedł na wojnę z Lewicą, bo dogadała się z PiS. Przy okazji podpadł Polkom, bo za krytyczne komentarze rozdaje bany w sieci. Kobiety, które jeszcze niedawno protestowały ze znakami błyskawicy, mają teraz żal do liderek OSK.
OSK wystosowało ulitmiatum do Lewicy i zapowiedziano "ogólnopolską akcję wybijania głupoty z głowy Lewicy" w razie jego niespełnienia. Takie zachowanie stanowczo skrytykował Piotr Ikonowicz w programie "Lewy do Lewego" na YouTube, który prowadzi wspólnie z posłem Lewicy Janem Śpiewakiem.
– Większość kobiet, tych, które wyszły na ulice, z całą pewnością życzy sobie, by te pieniądze do Polski wpłynęły – mówił Ikonowicz.
– Zadajemy sobie pytanie, jakim cudem osoba o takich poglądach i tupecie, bo ona stawia warunki jak jakiś terrorysta, "za chwilę wysadzę waszą siedzibę"... Wszyscy się rozglądają gdzie pani Lempart z granatnikiem, bo takie ultimatum brzmi przerażająco, ale raczej śmiesznie – powiedział lewicowy działacz.
W dalszej części swojej wypowiedzi były kandydat na Rzecznika Praw Obywatelskich użył zaskakującego porównania. – Mechanizm, jaki uczynił taką osobę twarzą Strajku Kobiet jest bardzo tajemniczy, ale wierzę, że ruchy masowe potrafią, jak psy potrafią otrząsnąć się z pcheł, tak ruchy potrafią otrząsać się z takich fałszywych proroków – powiedział.
Czytaj także: Chodziły na protesty, dziś mają żal do Strajku Kobiet. "To jak splunięcie nam w twarz"