Sensacja w finale Energa Basket Ligi coraz bliżej. Mistrzowie Polski znów na łopatkach!

Krzysztof Gaweł
Koszykarze Arged BMSlam Stali Ostrów Wielkopolski po raz kolejny ograli Enea BC Zastal Zielona Góra - tym razem 95:80 (23:21, 34:12, 13:24, 25:23) - i już tylko jedno zwycięstwo dzieli ich od pierwszego w historii klubu złota Energa Basket Ligi. Mistrzowie Polski po raz kolejny znaleźli się na łopatkach i już we wtorek mogą stracić tytuł. Mecz numer pięć rozpocznie się o godzinie 19:30.
Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski prowadzi w finale Energa Basket Ligi i jest o krok od złota Fot. Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski
Koszykarze Arged BMSlam Stali Ostrów Wielkopolski prowadzili po trzech meczach finałów Energa Basket Ligi z Eneą BC Zastalem Zielona Góra 2-1 i w poniedziałek mogli wykonać kolejny krok w stronę pierwszego w historii klubu złota mistrzostw Polski. Zielonogórzanie, aktualni czempioni, liczyli na odrodzenie, bo jak na razie w finałach zawodzili na całej linii.
Czytaj także: Mistrz Polski przegrywa w finale Energa Basket Ligi. Sensacyjne Byki bliżej złota

Od początku spotkania to ostrowianie starali się mieć inicjatywę, a szczególnie aktywny był Chris Smith. Po późniejszej trójce Janisa Berzinsa jednak to zielonogórzanie zdobywali minimalną przewagę. Sytuacja zdecydowanie się wyrównała, a rywalizacja toczyła się w rytmie “kosz za kosz”. Ostatecznie m.in. dzięki trójce Jakuba Garbacza Arged BMSlam Stal po dziesięciu minutach prowadziła 23:21.


Kolejny rzut tego samego zawodnika w drugiej kwarcie zwiększył różnicę do ośmiu punktów. Zespół trenera Igora Milicicia zanotował rewelacyjną serię 12:0, a po trójce Jamesa Florence’a miał aż 14 punktów przewagi. To nie był koniec świetnej ofensywy tej ekipy - dzięki trafieniom Chrisa Smitha prowadzenie rosło jeszcze bardziej. Enea Zastal nie miał sposobu na rywali - zarówno w ataku, jak i w obronie. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem aż 57:33.

Na początku trzeciej kwarty trójki Skylera Bowlina dawały małą nadzieję drużynie trenera Żana Tabaka. Odpowiadał na to m.in. Jakub Garbacz, co sprawiało, że ostrowianie ciągle utrzymywali się na bezpiecznym prowadzeniu. Część strat odrobili także Geoffrey Groselle oraz David Brembly, a po zagraniu 3+1 Krisa Richarda po 30 minutach było już tylko 70:57. Igor Milicić i jego ludzie nie pozwolili jednak na powrót do gry mistrzów Polski.

W kolejnej części spotkania duet Garbacz-Smith panował nad sytuacją na parkiecie, a kolejne zagrania Groselle’a nie krzywdziły zespołu z Ostrowa Wielkopolskiego. Swoje akcje dokładał też Trey Kell i nic w tym meczu już nie mogło się zmienić. Mistrzowie Polski ścigali, ostrowianie kontrolowali grę i trafiali rzut za rzutem. Ostatecznie Arged BMSlam Stal zwyciężyła bardzo pewnie 95:80, a zespół Żana Tabaka jest pod ścianą.

Mecz numer pięć, który może wyłonić mistrzów Polski w sezonie 2020/2021, zostanie rozegrany we wtorek 4 maja w Arenie Ostrów. Tym razem w roli gospodarzy wystąpią koszykarze Enei BC Zastalu Zielona Góra. Jeśli nie pokonają ostrowian, stracą mistrzostwo Polski i pojedynek zakończy się koronacją Byków. Początek starcia o godzinie 19:30.

Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski - Enea BC Zastal Zielona Góra 95:80 (23:21, 34:12, 13:24, 25:23)
Sędziowali: Piotr Pastusiak, Michał Proc, Łukasz Jankowski
Stan rywalizacji w finale play-off: 3-1
Źródło: Energa Basket Liga