Trump znalazł w końcu miejsce do wrzucania swoich postów. Już mu Facebook nie przeszkodzi

Anna Świerczek
Wygnany z tradycyjnych mediów społecznościowych Donald Trump postanowił uruchomić własną platformę komunikacyjną. Były prezydent USA zamieszcza na specjalnej stronie posty, które to internauci mogą lajkować, a nawet udostępniać na Facebooku czy Twitterze.
Były prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump uruchomił własną platformą komunikacyjną. Fot. Gage Skidmore / Flickr.com (CC BY-SA 2.0)
Tuż po szturmie na Kapitol na początku 2021 roku profile społecznościowe Donalda Trumpa zostały zablokowane. Facebook, Instagram czy Twitter usunęły byłemu prezydentowi USA konta na czas nieokreślony, a swoją decyzję uzasadniały notorycznym rozpowszechnianiem fałszywych informacji dotyczących wyborów prezydenckich w USA w 2020 roku oraz "ryzykiem podżegania do przemocy".

Wygnany z tradycyjnych mediów społecznościowych Donald Trump postanowił więc zbudować własną platformę komunikacji z Amerykanami. We wtorek stacja Fox News poinformowała, że cała inicjatywa już wystartowała i stanowi ona część strony internetowej byłego prezydenta USA, która nazywa się "From the Desk of Donald J. Trump" (Z biurka Donalda Trumpa – red.).
Na platformie znajdują się już pierwsze posty napisane przez byłego prezydenta USA, które to użytkownicy mogą lajkować, a nawet udostępniać na Twitterze czy Facebooku. Jest też opcja włączenia powiadomień, jednak nie ma jeszcze możliwości komentowania postów Trumpa ani pisania własnych.

Tuż po wejściu na stronę Trumpa internautów wita nagranie z hasłem: "W czasach milczenia i kłamstw rodzi się zwiastun wolności" oraz napis: "Wierzymy w uczynienie Ameryki znowu wielką. Dołącz do nas!".


O planach stworzenia własnej platformy komunikacyjnej przez Trumpa informowaliśmy w naTemat.pl jeszcze w połowie marca. Wtedy to doradca byłego prezydenta USA Jason Miller podkreślał, że przedsięwzięcie Trumpa na pewno wzbudzi zainteresowanie dziesiątek milionów ludzi.
Czytaj także: Ruszyła strona Trumpa. Były prezydent USA chce pozostać w kontakcie z wyborcami


źródło: foxnews.com