Krzysztof Piątek przełamał się po dwóch miesiącach. Efektowny triumf w Bundeslidze
Hertha Berlin ograła w czwartek na swoim terenie SC Freiburg 3:0 (2:0) w zaległym meczu 30. kolejki Bundesligi, a Krzysztof Piątek zdobył pierwszego gola w Bundeslidze od dwóch miesięcy. Nasz snajper ma już na koncie siedem ligowych goli, a Stara Dama uciekła właśnie ze strefy spadkowej.
Była 13. minuta, gdy nasz napastnik dopadł do piłki odbitej przez bramkarza gości i mimo asysty dwóch defensorów pokonał Floriana Muellera z zimną krwią. Polak trafił po raz siódmy w tym sezonie, a pierwszy od dokładnie dwóch miesięcy. Piątek jest najlepszym strzelcem w drużynie, a tyle samo bramek w lidze mają Matheus Cunha i Jhon Cordoba.
Hertha jeszcze przed przerwą podwyższyła na 2:0, Peter Pekarik znakomitą główką wpisał się na listę strzelców i stołeczna ekipa miała bezpieczną przewagę. Ekipa Freiburga wyszła na drugą połowę bardzo zmotywowana, ale Hertha dobrze się broniła i pewnie zmierzała po triumf. Krzysztof Piątek zagrał do 62. minuty, ustąpił pola Jhonowi Cordobie.
Stara Dama grała ofensywnie do końca spotkania, w efekcie na 3:0 trafił jeszcze w 85. minucie Nemanja Radonjić i ekipa z Berlina efektownie odprawiła w stoicy SC Freiburg. Goście nie byli zespołem dużo gorszym od rywali, ale nie byli w stanie zamieniać groźnych akcji pod ich bramką na gole. I w ten sposób komplet punktów pozostał w Berlinie.
W tabeli Bundesligi Hertha efektownie awansowała o trzy lokaty na pozycję 14. i ma jeden punkt więcej od strefy spadkowej. Kolejny w tym tygodniu mecz Stara Dama zagra w niedzielę z bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie, Arminią Bielefeld. Wygrana zdecydowanie ułatwi zadanie ekipie Krzysztofa Piątka. SC Freiburg jest w tabeli dziewiąte.