UEFA odebrała gola 19-letniemu Polakowi. Włosi i tak są zachwyceni debiutem
19-letni polski napastnik Nicola Zalewski strzelił w czwartek zwycięską bramkę w starciu półfinałowym Ligi Europy AS Roma - Manchester United (3:2). Niestety po meczu UEFA anulowała gola, zapisując go jako samobójcze trafienie Aleksa Tellesa. Włosi i tak są zachwyceni młokosem. "Magiczna noc. To jeden z największych talentów" - chwalą Polaka media.
W 76. minucie na placu gry pojawił się w czwartek Nicola Zalewski i we czwartek zadebiutował też w europejskich pucharach. Już dziesięć minut później cieszył się ze zwycięskiego gola. Młokos płaskim strzałem próbował zaskoczyć rywali, piłka odbiła się od nogi Aleksa Tellesa i pomiędzy nogami Davida De Gei znalazła drogę do siatki.
Niestety po meczu UEFA zweryfikowała całą sytuację, 19-latkowi odebrano gola i zapisano go jako samobójcze trafienie Aleksa Tellesa. Polak strzelał poza światło bramki, stąd taka a nie inna decyzja federacji. Podobne przypadki definiuje się jako gole samobójcze i przypisuje do ostatniego gracza, który dotknął piłki. Zalewski zyskał asystę, bo tak zapisuje się strzelca.
Włosi są i tak zachwyceni debiutantem i mocno chwalą naszego reprezentanta. "Magiczna noc Zalewskiego" - ogłosił dziennik "Corierre dello Sport". Z kolei "Tuttomercato" określa naszego snajpera jako "talent czystej wody". Nicola Zalewski trafił także na okładkę lokalnego dziennika "Il Romanista".
Młokos notuje świetne statystki w młodzieżowej ekipie Romy i jest gwiazdą rozgrywek Primavera. Zdobył w tym sezonie siedem bramek i zaliczył pięć asyst. "Dobre panowanie nad piłką i wielkie umiejętności strzeleckie" - charakteryzują go dziennikarze "Tuttomercato". A nasz talent podkreśla, że chce grać i trafiać dla rzymian, których latem przejmie sam Jose Mourinho. Może wówczas zdobędzie (pierwszego) gola w pucharach?