Portowcy coraz dalej od wicemistrzostwa Polski. Przebudzenie Górnika Zabrze

Krzysztof Gaweł
Górnik Zabrze zgarnął w piątek trzy punkty po serii trzech porażek, a Pogoń Szczecin zgubiła punkty w Lubinie i jest coraz dalej od wicemistrzostwa Polski, po które zmierza Raków Częstochowa. Tak w meczach 29. kolejki PKO Ekstraklasy radzili sobie w piątek faworyci. Do końca rozgrywek pozostały raptem dwie ligowe kolejki.
Pogoń Szczecin nie odpuszcza w walce o wicemistrzostwo Polski Fot. PKO Ekstraklasa
Zabrzański Górnik i białostocka Jagiellonia w obecnym sezonie PKO Ekstraklasy nie mają już szans na czołowe lokaty, są też pewne utrzymania i pozycji w środku tabeli. W piątek na Śląsku Górnicy podejmowali Jagę i chcieli sobie poprawić humory - oraz statystyki - po trzech porażkach pod rząd. Rywale nie wygrali meczu od miesiąca, był to idealny mecz na przełamanie.

Górnicy przyjęli cios jako pierwsi, Jakov Puljić otworzył wynik meczu w 15. minucie. Później strzelali już tylko miejscowi. Jeszcze przed przerwą Jesus Jimenez trafił na 1:1 (30 min.), a po zmianie stron dał Trójkolorowym prowadzenie. W 64. minucie Hiszpan dopisał sobie jeszcze asystę przy golu Aleksa Sobczyka i zwycięstwo zespołu Marcina Brosza stało się faktem.


Zabrzanie w ligowej tabeli mają 36 punktów i zajmują miejsce dziewiąte. Sezon zakończą 16 maja meczem z Lechem w Poznaniu. Jagiellonia ma dwa punkty mniej, plasuje się na pozycji dziesiątej, a ostatnią potyczkę w sezonie 2020/2021 rozegra u siebie z Lechią Gdańsk.

Górnik Zabrze - Jagiellonia Białystok 3:1 (1:1)
Bramki: Jesus Jimenez (30, 64), Alex Sobczyk (64) - Jakov Puljić (15)

Tymczasem do Lubina w piątek przybyła Pogoń Szczecin, która toczy bój z Rakowem Częstochowa o tytuł wicemistrzów kraju. Portowcy zadali cios już w 8. minucie, gdy zamieszanie pod bramką wykorzystał Michał Kucharczyk. Miedziowi długo nie byli w stanie celnie strzelić, aż w 71. minucie Karol Podliński zdobył bramkę na 1:1 i ustalił wynik zawodów.

W tabeli PKO Ekstraklasy Pogoń jest trzecia i traci punkt do wicelidera, czyli Rakowa Częstochowa. Piłkarze Marka Papszuna z kolei mają jeden mniej rozegrany mecz, w poniedziałek podejmą Piasta Gliwice i jeśli zwyciężą, nikt już nie odbierze im drugiej lokaty na koniec sezonu. Miedziowi zajmują pozycję szóstą i wciąż mają szansę na miejsce czwarte.

Zagłębie Lubin - Pogoń Szczecin 1:1 (0:1)
Bramki: Karol Podliński (71) - Michał Kucharczyk (8)