Giertych okrutnie zakpił z Ziobry. "Pierwszy raz w życiu widziałem..."
Roman Giertych nie szczędzi uszczypliwości politycznym oponentom. Tym razem wziął na celownik Zbigniewa Ziobrę, ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. W bolesny sposób wytknął mu upokorzenie, jakiego szef Solidarnej Polski doznał w Sejmie, gdy nie został dopuszczony do głosu z okazji głosowania nad Funduszem Odbudowy.
"Jedno było ciekawe podczas ostatniego posiedzenia Sejmu. Pierwszy raz w życiu widziałem jak Marszałek Sejmu nie pozwolił ministrowi konstytucyjnemu zabrać głosu. Potraktował ministra jak zwykłe zero" - napisał znany mecenas. To nawiązanie do epitetu, jakiego swego czasu wobec Zbigniewa Ziobry użył Leszek Miller.
Czytaj także: Terlecki doprowadzi Ziobrę do szału. Wyjaśnił, o co chodzi jego "małej partii" ws. Funduszu Odbudowy