Na ulicach pojawiły się billboardy Nergala. To kolejna odsłona projektu Ordo Blasfemia

Zuzanna Tomaszewicz
Adam "Nergal" Darski od dawna żyje w niezgodzie z Kościołem. Teraz lider zespołu Behemoth wytoczył ciężkie działa w walce o wykreślenie art. 196 Kodeksu karnego, w którym mowa o obrazie uczuć religijnych. Na stołecznych budynkach pojawiły się właśnie billboardy kampanii Ordo Blasfemia.
Nergal idzie na wojnę z art. 196 Kodeksu karnego dot. obrazy uczuć religijnych. Fot. Dawid Żuchowicz; Renata Dąbrowska / Agencja Gazeta
Dwa billboardy Ordo Blasfemia zobaczyć można m.in. na ścianie budynku przylegającego do warszawskiego hotelu Marriott. Na plakacie widnieje napis: "Wolna sztuka w świeckim państwie". Obok chwytliwego sloganu pojawiła się także mapa Polski z wyrytymi na niej słowami: "Nie dla § 196". Przypomnijmy, że Adam Darski (pseudonim “Nergal”) rozpoczął zbiórkę pieniędzy na projekt wspierający artystów oskarżonych o obrazę uczuć religijnych na podstawie art. 196. Kodeksu karnego. Ordo Blasfemia ma działać na zasadzie funduszu wspierającego artystów w stosunku, do których został złożony akt oskarżenia o możliwości popełnienia przestępstwa.
Zapis o obrazie uczuć religijnych był w ostatnim czasie nader często używany przy uzasadnianiu wyroków. "Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2." – czytamy w art. 196. Kodeksu karnego.


Dodajmy również, że warszawska prokuratura zarzuca Nergalowi obrazę uczuć religijnych. Poszło o publikację zdjęcia, na którym widać zdeptany obraz Matki Boskiej.

Śledczy zajęli się sprawą po zgłoszeniach od przedstawicieli Ordo Iuris i Towarzystwa Patriotycznego. Podczas śledztwa przesłuchano pokrzywdzonych, którzy podkreślali, że zostały obrażone ich uczucia religijne.
Czytaj także: Prokuratura bezwzględna wobec Nergala. Chodzi o "zdeptanie" obrazu Maryi