Będą poprawki Senatu do ustawy ws. Funduszu Odbudowy? Nerwowa reakcja wiceministra z PiS
Prawo i Sprawiedliwość nerwowo reaguje na możliwość dodania poprawek senackich w sprawie KPO do ustawy ratyfikującej unijny Fundusz Odbudowy. We wtorek wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda przekonywał, iż poprawki Senatu "godziłyby w powodzenie całego FO w skali europejskiej".
Fundusz Odbudowy i KPO w Senacie
Jak informowaliśmy w naTemat.pl, marszałek Senatu prof. Tomasz Grodzki poinformował, że izba wyższa może wprowadzić swoje poprawki do przyjętej wcześniej przez Sejm ustawy ws. ratyfikacji decyzji o zwiększeniu zasobów własnych Unii Europejskiej. Polityk mówił o "poprawkach dotyczących materii finansów".– Jeśli Senat wprowadzi poprawki, to ustawa ratyfikacyjna wróci do Sejmu. Nie byłbym szczególnie zdziwiony, patrząc na to, jak walczy ze sobą Zjednoczona Prawica, że niektóre z senackich poprawek mogłyby się ostać. A potem prezydent dostałby dokument z określonymi warunkami, uchwalonymi przez parlament – stwierdził marszałek w wywiadzie udzielonym "Rzeczpospolitej".PiS boi się senackich poprawek
Zapowiedź prof. Grodzkiego wywołała nerwowość w obozie rządzącym. – Ewentualne poprawki godzą nie tylko w nasz interes, ale interes ogólnoeuropejski. Powodzenie całego Funduszu Odbudowy w skali europejskiej! – oburzał się wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda na wtorkowym briefingu prasowym.Wiceszef Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej przekonywał, że w prawie europejskim dotyczącym FO "w żadnym wypadku nie ma miejsca, żeby dyrektywy wynikały z ustaw parlamentów krajowych".
KO chciała gwarancji ws. wydatkowania pieniędzy z UE
Czego mogą dotyczyć poprawki zdominowanego przez opozycję Senatu? Pewną podpowiedzią mogą być słowa Borysa Budki z ostatniego wywiadu dla naTemat.pl. Tłumacząc krytykę pod adresem Lewicy – która ułatwiła PiS przeprowadzenie ustawy ratyfikującej FO przez Sejm – przewodniczący PO zwracał uwagę szczególnie na fakt, iż zabrakło przepisów ograniczających niewłaściwie wydatkowanie pieniędzy z UE.– Gdybyśmy grali razem, całą opozycją, zmusilibyśmy rząd do ustawowych gwarancji, że środki europejskie będą uczciwie i sprawiedliwie wydatkowane – zgodnie z oczekiwaniami ludzi, samorządów i strony społecznej. Że nie podzielą losów słynnego już Funduszu Inwestycji Lokalnych, z którego ponad 60 proc. samorządów nie dostało złotówki – powiedział Budka.