Dramatyczna końcówka sezonu w PKO Ekstraklasie. Przepiękny gol dał awans do pucharów
Sezon 2020/2021 PKO Ekstraklasy dobiegł końca! Mistrzostwo już wcześniej zdobyła Legia Warszawa, ale w niedzielę na jej terenie goryczy spadku zasmakowało Podbeskidzie Bielsko-Biała. W europejskich pucharach latem zagrają Raków Częstochowa, Pogoń Szczecin i Śląsk Wrocław, który wskoczył na czwarte miejsce rzutem na taśmę. Sensacyjnie piąta finiszowała Warta Poznań.
Decydujące starcie o ligowy byt Podbeskidzie Bielsko-Biała rozgrywało w sobotę z warszawską Legią, czyli mistrzem Polski. Górale nie wygrali w sezonie 2020/2021 meczu na terenie rywali, co nie wróżyło dobrze ich szansom na pozostanie w elicie. Zwłaszcza że Legia planowała fetę po meczu, na który wreszcie wpuszczono głodnych piłki kibiców.
Do przerwy Wojskowi prowadzili z outsiderem od 24. minuty, bo świetnie akcję drużyny wykończył Rafael Lopes. Po zmianie stron Legia szukała drugiego trafienia, ale nie potrafiła podwyższyć na 2:0. Skromne zwycięstwo to jednak zwycięstwo, Wojskowi przypieczętowali mistrzostwo i byli zdecydowanie najlepszą ekipą rozgrywek.
Bardzo ciekawie było w Gliwicach, gdzie czwarty w PKO Ekstraklasie Piast Gliwice bronił pozycji gwarantującej występu latem w europejskich pucharach. Gracze Waldemara Fornalika przegrywali do przerwy 1:3, bo na gola Jakuba Świerczoka Wisła Kraków - już pod wodzą Kazimierza Kmiecika - odpowiedziała trafieniami Patryka Sokołowskiego (samobój), Stefana Savica oraz Pawła Starzyńskiego.
W drugiej połowie Piastunki ścigały wynik i marzenia o czwórce, ale Jakub Świerczok marnował okazję za okazją, a jego koledzy nie radzili sobie z defensywą Białej Gwiazdy. Udało się rezerwowemu Tiago Alvesowi, ale na uratowanie wyniku zabrakło po prostu czasu. Piast przegrał z Wisłą (2:3), spadł w ostatniej kolejce na szóste miejsce i nie zagra w pucharach.
Z porażki gliwiczan skorzystał Śląsk Wrocław, któremu prowadzenie dał w meczu ze Stalą Mielec Krzysztof Mączyński. Były piłkarz polskiej kadry cudownie przymierzył już w 7. minucie meczu, Wojskowi mieli więc komfort gry z prowadzeniem. W 89. minucie wyrównał Jonathan De Amo, Wojskowi dopięli jednak swego i wobec wpadek rywali zakończyli ligę na miejscu czwartym. A Stal uratowała ligowy byt, choć była 15.
Inny kandydat do czwartej lokaty, Lechia Gdańsk, długo przegrywał z Jagiellonią w Białymstoku po golu Jakova Puljicia w 9. minucie. Gdańszczanie wyrównali dzięki Karolowi Fili (62 min.), ale Jaga znów prowadziła.
Bramkę zdobył dziesięć minut przed końcem spotkania Czech Tomas Prikryl, jego zespół zdołał utrzymać wygraną, choć dwa razy strzelił celnie Flavio Paixao. Oba gole po analizie VAR nie zostały uznane i gdańszczanie nie zagrają w europejskich pucharach. Sezon kończą na siódmej pozycji, Jagiellonia na dziewiątej.
Tymczasem Warta Poznań gościła w ostatniej kolejce w Krakowie, gdzie miejscowa Cracovia długo remisowała z przyjezdnymi 0:0. Ale w 80. minucie genialnie podał Łukasz Trałka, a Makana Baku mocnym uderzeniem dał prowadzenie Zielonym. I zapewnił ekipie zwycięstwo oraz piąte miejsce na koniec sezonu 2020/2021. Warta zadziwiła piłkarską Polskę, a Cracovia zawiodła. Zakończyła rozgrywki dopiero 14.
Lech Poznań prowadził od 9. minuty i bramki Daniego Ramireza z Górnikiem Zabrze. Goście nie mieli pomysłu na Kolejorza do przerwy, po niej Górnik dopiął swego, Bartosz Nowak trafił na 1:1 w 77. minucie spotkania. Jedenasty Lech i dziesiąty Górnik remisem zamknęły ligę, tego sezonu pamiętać nie będą dobrze.
W starciu na ligowym podium Raków Częstochowa ograł w Szczecinie Pogoń. Do przerwy goście prowadzili po bramce Zorana Arsenicia (31 min.), a w 67. minucie na 2:0 podwyższył Ivi Lopez, który skorzystał z koszmarnego błędu defensorów Pogoni. Portowcy odpowiedzieli bramką żegnającego się z ekipą Adama Frączczaka, jednak Raków na kwadrans przed końcem znów zadał cios, gola zdobył Jakub Arak. I tak drugi Raków ograł trzecią Pogoń na jej terenie.
Efektownie sezon zakończyła Wisła Płock, która rozbiła u siebie 4:0 (2:0) Zagłębie Lubin. Bramki dla Nafciarzy strzelali Patryk Tuszyński, Rafał Wolski, Mateusz Szwoch oraz Alan Uryga, a Wisła zagrała najlepszy mecz sezonu w ostatniej jego kolejce i zakończyła zmagania na 13. pozycji. Miedziowi finiszowali na pozycji ósmej.
W PKO Ekstraklasie wszystko w sezonie 2020/2021 jest już jasne. Mistrzem została Legia Warszawa, o europejskie puchary powalczą Raków Częstochowa, Pogoń Szczecin oraz Śląsk Wrocław. A z rozgrywkami żegna się Podbeskidzie Bielsko-Biała. W jego miejsce awans z Fortuna I ligi uzyskają aż trzy drużyny, ale na razie nie wiadomo, kto wróci do elity. O tym dowiemy się pod koniec maja.