"Zrobiłem to w imię szacunku". Skandaliczne zachowanie Sobonia wobec Leszczyny
Posłanka Izabela Leszczyna (KO) i wiceminister Artur Soboń (PiS) byli gośćmi niedzielnego odcinka "Faktów po Faktach" w TVN. W pewnym momencie politykowi obozu władzy puściły nerwy. - Pani zwariowała! - zwrócił się do rozmówczyni.
Gdy redaktor Piotr Marciniak wspomniał zmarłą w 2016 roku Zytę Gilowską, ekonomistkę, która najpierw była związana politycznie z PO, a potem z PiS, a Leszczyna się do tego odniosła, Soboń odpowiedział: "Pani zwariowała!". Po chwili posłanka zamilkła, a prowadzący dopytał, czy polityk rzeczywiście użył takich słów.
Może cię zainteresować także: Kto skorzysta, a kto straci na Polskim Ładzie? Jest analiza ekspertów podatkowych
"Podsekretarz stanu do posła. Kultura pożal się Boże! Nigdzie na świecie polityk do polityka nie odezwie się ad personam! A tu inwektywy! Wstyd! 'Pani zwariowała' mówi ten chłopiec do kobiety", "Brak argumentów, puściły nerwy i z pana posła wyszło chamstwo" – komentują widzowie.
W mediach społecznościowych zwrócono również uwagę, że "szowinizm i stygmatyzowanie chorób psychicznych nie mogą mieć miejsca w debacie publicznej".
Poseł Bartłomiej Sienkiewicz napisał: "Izo, w gruncie rzeczy to był komplement wyrażony przez prymitywa i chama. Bo to była manifestacja bezradności wobec Twoich argumentów. Gratulacje. Tylko Ty potrafisz ich tak obnażać".