Arcyważny triumf Chelsea Londyn. Edinson Cavani strzelił bramkę sezonu w Anglii

Krzysztof Gaweł
Chelsea Londyn pokonała na Stamford Bridge Leicester City 2:1 (0:0) i zdecydowanie zbliżyła się do zakończenia sezonu 2020/2021 na podium Premier League. The Blues wzięli udany rewanż za niedawną porażkę w finale Pucharu Anglii (0:1). Tymczasem na Old Trafford w Manchesterze gola sezonu strzelił Edinson Cavani.
Chelsea Londyn tym razem była lepsza od Leicester City Fot. Premier League
Chelsea Londyn we wtorek mierzyła się Leicester City na swoim Stamford Brigde. Stawką meczu był awans na trzecie miejsce w tabeli i niemal pewny awans do przyszłorocznej Ligi Mistrzów. The Blues chcieli też wziąć na Lisach rewanż za porażkę 0:1 w finale Pucharu Anglii w sobotę. Tak czy siak, zanosiło się na znakomite emocje w Londynie.
Czytaj także: Tłumy kibiców na trybunach Wembley. Cudowna bramka i wielka sensacja w finale pucharu

The Blues byli zdecydowanie lepszym zespołem do przerwy, ale nie potrafili trafić do bramki Kaspera Schmeichela. Najbliżej szczęścia był Timo Werner, ale zdobył gola ręką i sędzia po analizie VAR anulował trafienie Niemca. Poza tym Werner marnował sytuację za sytuacją, aż w drugiej połowie wyręczył go kolega z kadry, Antonio Ruediger. Defensor po rzucie rożnym wepchnął w 47. minucie piłkę do bramki nogą, a w zasadzie udem.


W minucie 66. Joringho wykorzystał rzut karny dla Chelsea i rywale byli już w bardzo trudnej sytuacji. Ale nie poddali się, bramkę kontaktową zdobył Kelechi Iheanacho kwadrans przed końcem, a Lisy atakowały z wielką pasją. W doliczonym czasie gry wybuchła na murawie niezła awantura, piłkarze skoczyli sobie do gardeł, aż sędzia Mike Dean zakończył spotkanie. Chelsea w tabeli jest trzecia, Leicester czwarte, ściga je piąty Liverpool FC.

Tymczasem na Old Trafford Edinson Cavani zdobył zapewne bramkę sezonu. Urugwajczyk w 15. minucie meczu popisał się fenomenalnym lobem i zawstydził Alphonse Areole. Jego koledzy nie dowieźli zwycięstwa do końca, Fulham odpowiedziało bramką Joe Bryana i zdegradowana ekipa urwała punkty MU. Czerwone Diabły wyraźnie są już myślami przy finale Ligi Europy (26 maja 2021, Gdańsk).

Druga ekipa z Manchesteru, nowo mianowani mistrzowie Anglii, prowadziła z Brighton and Hove Albion 2:0 po bramkach Ilkaya Guendogana i Phila Fodena. Mewy zerwały się do walki, gole zdobywali kolejno Leandro Trossard, Pascal Gross i Dan Burn, co dało sensacyjne zwycięstwo 3:2 (0:1). MC grali niemal od początku osłabieni, z boiska wyleciał Joao Cancelo.

Cały mecz rozegrał w ekipie miejscowych Jakub Moder, mógł zdobyć gola w drugiej połowie, ale został zablokowany. Michał Karbownik siedział 90 minut na ławce i nie zagrał. Tak samo jak Mateusz Klich, który znalazł się poza składem swojego Leeds United na mecz z Southampton FC. Pawie wygrały 2:0, Świętym nie pomógł Jan Bednarek, we wtorek tylko rezerwowy.