Będą nowe dostawy szczepionki Johnson & Johnson. Znamy konkretny termin

Anna Świerczek
Niektórzy pacjenci zapisani na szczepionkę firmy Johnson & Johnson w ostatnim czasie mieli nawet kilkukrotnie przesuwane terminy albo dostawali informację o zmianie preparatu na inny. To wszystko wynikało z braku odpowiedniej ilości dostaw, ale już nie długo ma się to zmienić. Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych poinformowała bowiem, że kolejna dostawa nadejdzie pod koniec maja.
Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych przekazała, że już niebawem wznowi dostawy szczepionki Johnson & Johnson. Fot. Anna Jarecka / Agencja Gazeta
Przyjęcie preparatu firmy Johnson & Johnson może być sporym ułatwieniem, ponieważ jest to szczepionka jednodawkowa. Zainteresowanie tym preparatem w Polsce rośnie, a w wielu placówkach czas oczekiwania na to szczepienie jest wyjątkowo długi.

– Mamy duże problemy z dostępnością tej szczepionki. Docierają do mnie sygnały z wielu punktów w Łodzi, że tej szczepionki pojawia się stanowczo mniej, niż wynika to z zamówienia i zapotrzebowania. Stąd zmiany i przesunięcia terminów oraz propozycje podania pacjentowi innej szczepionki – mówiła Jolanta Kowalik-Gęsiak, pełnomocniczka wojewody łódzkiego ds. szczepień.
Czytaj także: Dlaczego Johnson&Johnson jest tak trudny do zdobycia? "Rekordowe zainteresowanie "



Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych przekazała, że już niebawem wznowi dostawy szczepionki Johnson & Johnson. Taka informacja pojawiła się w komunikacie rozesłanym do punktów szczepień, które z powodu ograniczenia liczby dawek, musiały odwoływać umówione terminy.

– Dostaniemy te szczepionki dopiero w piątek 28 maja, co oznacza, że szczepienia będziemy w stanie rozpocząć dopiero 31 maja lub 2 czerwca, o czym pacjenci zostaną poinformowani SMS-ami – tłumaczy w rozmowie z RMF FM, Szymon Kozłowski, kierownik punktu szczepień powszechnych w wielkopolskiej Pile.

Do punktu, w którym pracuje Szymon Kozłowski dojechała tylko 1/12 z zamówionej wcześniej puli szczepionek. Sto dawek preparatu miało rozejść się tam w kilka godzin.

Przypomnijmy, że jednodawkowy preparat firmy Johnson & Johnson podawany był podczas specjalnej akcji szczepień, którą przeprowadzono w trakcie ostatniej majówki. Jak informowaliśmy w naTemat.pl, w Warszawie i Krakowie od rana przed mobilnymi punktami szczepień na COVID-19 ustawiały się tłumy chętnych, od których nie wymagano wcześniejszej rejestracji.
Polscy pacjenci otrzymują szczepionki w sumie od czterech producentów. Preparaty firm Pfizer/BioNTech, Moderna i AstraZeneca są dwudawkowe i tylko szczepionka opracowana przez firmę z pionu farmaceutycznego Johnson & Johnson wymaga podania jednej dawki.

źródło: RMF FM