Dramat w białoruskiej kolonii karnej. Nie żyje opozycjonista Witold Aszurak
Witold Aszurak, białoruski opozycjonista skazany na 5 lat kolonii karnej, zmarł po niespełna pół roku uwięzienia. Mężczyzna miał 50 lat. Za oficjalną przyczynę śmierci uznano zatrzymanie pracy serca.
Kolonia karna za udział w protestach
Witold Aszurak był aktywistą, należał do Białoruskiego Frontu Ludowego, był koordynatorem ruchu "O Wolność". Aszurak został dwukrotnie zatrzymywany za udział w ubiegłorocznych protestach przeciwko sfałszowanym wyborom na Białorusi (ich oficjalnym zwycięzcą został dyktator Aleksander Łukaszenko).Po drugim wyroku za wykroczenie wszczęto wobec niego sprawę karną. Proces w jego sprawie był tajny. W styczniu 2021 roku sąd skazał go na pięć lat więzienia. Wyrok zapadł na mocy dwóch artykułów: "przemoc wobec funkcjonariusza" i "organizacja oraz przygotowanie działań naruszających porządek publiczny".
Kim był Witold Aszurak?
Aszurak działał w białoruskiej polityce od 10 lat. W tym czasie był wielokrotnie represjonowany.W 2016 roku Witold Aszurak ubiegał się o udział w wyborach parlamentarnych, a w 2019 roku został kandydatem w wyborach. W styczniu 2019 roku protestował przeciwko integracji Białorusi i Rosji. Na plecach miał wtedy biało-czerwono-białą flagę, a w rękach plakat “Białoruś to nie Rosja”.Na Grodzieńszczyźnie znany był z tego, że przyłapał władze na zanieczyszczaniu rzek Dzitwa i Niemen. Po tym, jak zakład gospodarki komunalnej w Lidzie latem 2019 roku zlał do rzek nieczystości, aktywista domagał się wszczęcia sprawy karnej przez prokuraturę. Walczył też przeciwko budowie drugiej fabryki w Brzozówce pod Lidą. 26 kwietnia 2020 roku stanął przed fabryką z plakatem “Wata szklana – nasz Czarnobyl”.
źródło: Nasza Niwa, belsat.eu