Twoje dziecko też nie wie, kim chce zostać w życiu? Absolutnie nie rób jednej rzeczy

Monika Przybysz
Niezdecydowani. Nie wiedzą, czego chcą od życia. Marudzą. My w ich wieku… Wiedzieliśmy dokładnie, kim chcemy zostać? Mieliśmy gotowy plan? Czyżby? Przedstawiciele pokolenia Z nie mają łatwo: muszą odnaleźć własną zawodową ścieżkę w świecie, który, nie ma co ukrywać, jest jedną wielką niewiadomą. Chcesz im pomóc? Absolutnie nie rób jednej rzeczy.
Fot. Unsplash.com / Matheus Ferrero
I nie chodzi wcale o moralizatorskie marudzenie, czy motywacyjne — w naszym mniemaniu — pogadanki, które jako rodzice czasem po prostu musimy przeprowadzić. Każdy z nas rozumie przecież, że nie jest łatwo: niedawna pandemia to tylko wisienka na torcie niepokoju.

Generacja Zamartwiających się?

Jak wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie T-Mobile, grubo ponad połowa młodych Polek i Polaków (64 proc.) w wieku 16-26 lat niepewnie patrzy na to, co przyniesie popandemiczna rzeczywistość. A aż 43 proc. z nich nie ma dodatkowo pojęcia, kim chce zostać w, niedalekiej przecież, przyszłości.

I nic w tym dziwnego, skoro aż 60 proc. przedstawicieli generacji Z nie ma pewności, czy zawód, który sobie wymarzą, za 10 lat będzie w ogóle istniał. Powiecie, co za problem przekwalifikować się i zmienić branżę? Trzeba być elastycznym, tak czy nie?

Otóż łatwiej powiedzieć, trudniej zrobić, zwłaszcza gdy nie wierzy się we własne umiejętności. A wbrew temu, co starają się pokazywać na zewnątrz, “zetki” są bardzo wrażliwe i niepewne siebie: co druga osoba, biorąca udział w badaniu, przyznała, że w swoim własnym mniemaniu nie dysponuje umiejętnościami, które zadowoliłby przyszłych pracodawców.

Widać więc wyraźnie, że to niepewne: “Nie wiem, co chcę w życiu robić” to wcale nie zblazowana, nastoletnia poza. Młodzi mają realne obawy, że nie poradzą sobie w świecie, w którym tempo zmian pędzi z kosmiczną prędkością. Chcesz im pomóc, doradzić, wesprzeć? Jasne, że chcesz. W takim razie....

Absolutnie nie mów im o kampanii „Futureproof”!

Pod żadnym pozorem. Nie podsyłaj linków, nie mów: “O, popatrz, przypadkiem wyświetliło mi się takie coś w telefonie. Wygląda super, może zerkniesz?”. Nie, nie i jeszcze raz nie.

„Futureproof” naprawdę jest super i naprawdę może podsunąć dzieciakom kilka fajnych pomysłów na nowe projekty, problem w tym, że jeśli zaczniesz podtykać im ją pod nos, efekt będzie odwrotny do zamierzonego (nastolatki, co zrobisz?). Sposoby na spontaniczne rozbudzenie zainteresowania istnieją, o czym za chwilę, ale najpierw — co to właściwie jest kampania „Futureproof”?

„Futureproof”: kampania na miarę pokolenia Z

Kampania, mająca na celu wspomaganie młodzieży w wyborze ścieżki kariery, to wspólna inicjatywa firm, wchodzących w skład Grupy Deutsche Telekom. Jedną z nich jest T-Mobile Polska.

Operator stworzył polską wersję platformy, który oferuje szereg różnych zasobów: od inspirujących tekstów typu „success story” młodych ludzi, przez poradniki na temat zawodów „przyszłości” (a właściwie teraźniejszości) po testy kompetencji.

I choć całość wygląda naprawdę zachęcająco (tak, z perspektywy millenialsa, ale sprawdźcie sami — zetkom też może się spodobać), to właśnie test, który pomaga zdefiniować i dokładnie określić nasze mocne strony jest prawdziwym hitem.

W odróżnieniu od innych podobnych testów ten zamieszczony na https://futurefeed.telekom.com/pl-PL jest tylko pretekstem do dalszej eksploracji. Wraz z wynikiem dostajemy materiały, które mają szansę najlepiej dopasować się do naszych preferencji. Widzimy listę branży, w których potencjalnie możemy się sprawdzić.

Co ważne, każda z nich jest opisana zgodnie ze stanem faktycznym, a nie przestarzałymi wyobrażeniami na jej temat. Przykład? Gastronomia, którą tutaj opisano jako „catering i sztuka kulinarna”. Bo jasne, kucharze, kucharki i kelnerzy nadal są potrzebni, ale przecież można iść o krok (albo kilka) dalej: sparować wiedzę z zakresu żywienia z big data; drukować posiłki w 3D, zamiast gotować; tworzyć unikalne doświadczenia gastronomiczne w wirtualnej rzeczywistości i tak dalej. Limitem naprawdę staje się niebo.

Pytanie tylko, jak sprawić, żeby link do kampanii znalazł się w zasięgu kliknięcia zainteresowanych? Można skorzystać z pomocy odpowiednich autorytetów. „Futureproof” wspiera Bille Eilish. W tej grupie wiekowej trudno chyba o bardziej wpływową ambasadorkę. Dość prawdopodobne więc, że spot reklamowy z jej udziałem zrobi robotę:
Kampania informacyjna to jednak nie wszystko. T-Mobile idzie o krok dalej i rozwija innowacyjny program stażowy, Magenta Start.

Mają #Skilla? To niech próbują

Stażyści programu Magenta Start dołączą do zespołów 1 lipca więc na przygotowanie zgłoszenia zostało jeszcze trochę czasu. Kto może się zgłosić do programu? Każdy student ostatnich lat studiów lub absolwent uczelni informatycznej, który chce w praktyce sprawdzić swoje umiejętności w branży nowych technologii.

T-Mobile ostrzega: nie będzie parzenia kawy, czy kserowania nikomu niepotrzebnych raportów. Będzie za to umowa zlecenie, możliwość pracy zdalnej i pełne wsparcie Nawigatora, czyli pracownika, który wprowadzi cię do zespołu i wyjaśni zasady Agile, czyli zwinnego projektowania rozwiązań informatycznych we współpracy z biznesem. Więcej informacji na stronie: www.magentastart.pl.

Artykuł powstał we współpracy z T-Mobile.