Kto zastąpi Kaczyńskiego w fotelu prezesa PiS? Oto wskazania Polaków [SONDAŻ]
Jarosław Kaczyński prawdopodobnie po raz ostatni będzie się ubiegał o stanowisko prezesa PiS. Kto go zastąpi po zakończeniu się kadencji? Takie pytanie postawiono Polakom w nowym sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej". Większość nie wyobraża sobie PiS bez Kaczyńskiego. A jeśli już to jedna kandydatura zdecydowanie wysuwa się na prowadzenie.
Kto mógłby zostać następnym prezesem PiS?
Przypomnijmy, że w ostatnim wywiadzie dla Interii Jarosław Kaczyński ujawnił, że chciał się podać do dymisji jeszcze przed wybuchem pandemii. Nie zdecydował się jednak wskazać nazwisk polityków, których widziałby jako swoich następców.W badaniu przeprowadzonym przez IBRiS dla "Rzeczpospolitej" zdecydowana większość ankietowanych nie wyobraża sobie innego polityka w roli prezesa PiS. Aż 61,7 proc. z nich wybrało odpowiedź "nie wiem".
Z polityków najwięcej wskazań miał premier Mateusz Morawiecki, którego wybrało 18,1 proc. badanych osób. Prezes PiS powiedział niedawno na antenie Polskiego Radia, że "jego gwiazda świeci jasno". Pozostali politycy Zjednoczonej Prawicy mają zdecydowanie mniej wskazań.
Na kolejnym miejscu znalazł się bliski współpracownik premiera, szef KPRM i koordynator Narodowego Programu Szczepień Michał Dworczyk z wynikiem 4,3 proc. Następnie 3,6 proc. ankietowanych wskazało byłą premier Beatę Szydło. Jedynie 2,8 proc. w roli następnego prezesa PiS widziałoby przewodniczącego Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobrę.
Jak podkreśla dziennik, niskie notowania mają bliscy współpracownicy Jarosława Kaczyńskiego, którzy cieszą się jego zaufaniem. Na następnego prezesa PiS tylko 0,3 proc. badanych wskazało Joachima Brudzińskiego. Szefa MON Mariusza Błaszczaka widzi w tej roli zaledwie 0,2 proc., a wicepremiera i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina 0,6 proc. Z kolei Jarosława Gowina wybrało 0,5 proc. ankietowych.
Co ciekawe, aż 6 proc. respondentów wskazuje, że nie ma osoby, która by mogła zastąpić Kaczyńskiego. – Identyfikacja partii z jej szefem – PiS z Jarosławem Kaczyńskim – jest tak silna, że do tej pory w wyobraźni społecznej nie pojawiła się osoba, która mogłaby być jego następcą – powiedziała "Rzeczpospolitej" Ewa Marciniak z Uniwersytetu Warszawskiego.
Czytaj także: Morawiecki premierem jeszcze tylko przez rok? Jest plan, co ma robić po odejściu z rządu