Ukradł 591 zdrapek, twierdzi, że nic nie wygrał. Teraz stanie przed sądem
Do niecodziennego zdarzenia doszło w Iławie, gdzie 22-letni mężczyzna ukradł niemal sześćset zdrapek z jednego ze sklepów. Okazało się jednak, że złodziej nie zdołał niczego wygrać. A przynajmniej tak twierdzi.
Finalnie sprawca ukradł 591 sztuk, po czym wyszedł ze sklepu. Straty zostały wycenione na niemal 2500 zł. Funkcjonariuszom udało się złapać podejrzanego. Jak podaje komenda powiatowa policji w Iławie, 22-latkowi przedstawiono zarzuty, a ten przyznał się do winy.
Co ciekawe, mieszkaniec Iławy mimo zdrapania aż 591 kuponów nic nie wygrał. Tak przynajmniej brzmiały jego wyjaśnienia. Policji nie udało się jednak znaleźć zdrapek, a efekty ich "drapania" znane są jedynie na podstawie słów zatrzymanego.
Za swoje czyny 22-latek stanie przed sądem. Grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
Czytaj także: 32-latek z Puław ukradł zdrapki Lotto. Wygrał 200 zł i... popełnił najgorszy błąd złodzieja