Kraksa za kraksą i wielka sensacja w kwalifikacjach. Dramatyczna walka w Formule 1

Krzysztof Gaweł
Charles Leclerc z Ferrari drugi raz z rzędu wywalczył pole position, w sobotę był najszybszy w kwalifikacjach do Grand Prix Azerbejdżanu. Tuż za nim znaleźli się wielcy faworyci: Lewis Hamilton oraz Max Verstappen, a podczas rywalizacji aż pięciu kierowców rozbiło swoje bolidy. W niedzielę na torze Baki Seher Halqasi wyścig, początek o godzinie 14:00.
Cztery kraksy i pięć rozbitych bolidów, oto efekt kwalifikacji do Grand Prix Azerbejdżanu Fot. Formuła 1
Po znakomitym piątku w wykonaniu Red Bull Racing w sobotę trzecią sesję treningową niespodziewanie wygrał Pierre Gasly z AlphaTauri, siostrzanej stajni Byków, który wyprzedził Maksa Verstappena oraz wracającego do wysokiej formy Lewisa Hamiltona z Mercedesa. Obaj nie wiedzieli, że najgorsze dopiero przed nimi i że naciskać na nich będzie mocno Scuderia Ferrari.
Czytaj także: Red Bull zdominował rywalizację w Azerbejdżanie. Szykuje się przełom w F1?

Kraksa za kraksą w Baku


Dramatyczna walka na torze Baki Seher Halqasi rozpoczęła się już w pierwszej części kwalifikacji, gdy rozbili swoje bolidy Antonio Giovinazzi (Alfa Romeo Racing Orlen) oraz Lance Stroll (Aston Martin Cognizant). W drugiej części kwalifikacji znów widzieliśmy czerwone flagi, tym razem Daniel Ricciardo rozbił swojego McLarena i znów na torze nie było szans na rywalizację o jak najlepsze czasy.

I wreszcie trzecia część zmagań, decydująca, którą wygrał sensacyjnie Charles Leclerc z Ferrari. A stało się tak dlatego, że Japończyk Yuki Tsunoda (AlphaTauri) rozbił swój bolid, paraliżując rywalizację na torze i eliminując drugiego z kierowców Ferrari. Carlos Sainz, by uniknąć kraksy z rywalem, rozbił Czerwoną Strzałę i dołączył do kierowców, którzy w niedzielę będą startować naprawianymi w pocie czoła samochodami.
[embed][https://twitter.com/F1/status/1401170550186254337/embed]

Sensacyjne zwycięstwo w kwalifikacjach do GP Azerbejdżanu


Lewis Hamilton i Max Verstappen nie mogli się ścigać i obaj byli bardzo niezadowoleni, bo w ich rywalizację o tytuł wplątał się ten trzeci. Charles Leclerc zgarnął drugie pole position z rzędu. W drugiej linii do walki o Grand Prix Azerbejdżanu ruszy niespodziewanie inny kierowca AlphaTauri, Pierre Gasly, który skorzystał z całej sytuacji i zdążył wykręcić szybkie okrążenie. Początek niedzielnego wyścigu na torze Baki Seher Halqasi o godzinie 14:00.