Nosowska, Wróblewska, Zborowska i Maffashion reagują na post Kaczorowskiej o "modzie na brzydotę"

Diana Wawrzusiszyn
Wpis Agnieszki Kaczorowskiej o “modzie na brzydotę” wywołał liczne reakcje. Głos w sprawie zabrała Julia Wróblewska, Maffashion i Martyna Kaczmarek. Do wpisu aktorki odniosła się także Zosia Zborowska-Wrona, a Katarzyna Nosowska nagrała film, w którym tłumaczy mopsowi, dlaczego musi popracować nad marką osobistą.
Agnieszka Kaczorowska. Fot. YouTube/ Agnieszka Kaczorowska-Pela
Tancerka i aktorka Agnieszka Kaczorowska postanowiła podzielić się swoimi przemyśleniami na temat ruchu body positive i promowania naturalności w mediach społecznościowych. Kaczorowska wyznała, że obserwuje "modę na brzydotę". Widzi ją w postach na Instagramie, w niewyretuszowanych zdjęciach, twarzach bez make-upu i pokazywaniu zmęczenia. Jej wpis wywołał duże poruszenie, wiele znanych osób postanowiło wyrazić swoje zdanie na ten temat.

Martyna Kaczmarek

Aktywistka Martyna Kaczmarek w swoich mediach społecznościowych promuje ciałopozytywność. Opowiada o potrzebie zaakceptowania własnego wyglądu i pokochaniu siebie. Kaczmarek na swoim Instagramie tłumaczy, dlaczego potrzebujemy feminizmu i pokazuje, jak walczyć o równe prawa i szanse.


Bardzo szybko zareagowała na kontrowersyjny wpis:

Możesz być zwyczajna. Możesz być zmęczona. Możesz akceptować i mówić o swoich wadach. Nie jesteś brzydotą. Jesteś po prostu sobą, podejmujesz swoje decyzje i masz wolny wybór do tego co zrobisz ze swoim ciałem i życiem (dopóki nie krzywdzisz innych). Jesteś wystarczająca, zawsze.

Komentarz polubiło ponad 19 tys. osób

A potem dodała własną wersję tego, jak powinien wyglądać post Kaczorowskiej.
“To jaki post chciałbym przeczytać na jako nastolatka od osoby, która ma tak duże zasięgi”– napisała na InstaStories.

Julia Wróblewska

Aktorka Julia Wróblewska również skomentowała post swojej koleżanki po fachu. Opowiedziała o tym, jak dążenie do najlepszej wersji siebie ją zniszczyło i dlaczego jest to niebezpieczne.

Aga, uwielbiam Cię. Ale próbowanie być „najlepszą wersją mnie” mnie zniszczyło. Od dziecka musiałam być taka i taka i taka. Uśmiechnięta, ładna, schludna, bez wad. Tak można jakiś czas, ale to wykańcza i na pewno nie jest szczęściem. Teraz jest moda na prawdę, nie na brzydotę. I dzięki temu sama stałam się prawdziwa i nie jestem kalką idealności, jak wiele osób w naszej branży. Schludność i zadbanie jest ważne, ale brzydota jest subiektywna i nie można nazywać kogoś brzydkim bo nie poświęca swojego szczęścia by dorównać paniom/panom z okładek gazet. A te nastolatki kryją się, bo boją się że nie są idealne. Mówię to jako niedawno nastolatka. Która wstydziła się krostki, która wyskoczyła gdy miałam okres. Czy gdy widziałam jak piękne są inne kobiety z branży i czułam się przy nich właśnie brzydka. Bo nie mam idealnych kształtów. Dlatego nie mogłam się przełamać do tańca i całe szczęście trafiłam na Janka, który pomógł mi zrozumieć, że jestem na swój sposób wyjątkowa. Bo zrozumiałam, że nie muszę taka być. Brak tej „mody na brzydotę”, a tak naprawdę prawdy, powoduje problemy psychiczne i to spore.

Maffashion

Julia Kuczyńska, czyli Maffashion nie raz pokazała, że nie ma problemów z zaakceptowaniem własnego wyglądu. Zaraz po ciąży zrelacjonowała, jak wygląda jej ciało po porodzie, dodawała zdjęcia w nieidealnych pozach i przekonywała, że jest to ok. Maffashion odniosła się do wpisu Agnieszki Kaczorowskiej.

"Dziwne to. Chyba i ja się kwalifikuję (czasem) do grupy “moda na brzydotę"
InstaStories (screen).Fot. Instagram/ /maffashion_official


Zofia Zborowska- Wrona

Aktorka i inflencerka Zofia Zborowska od lat na swoim Instagramie promuje ruch body positive, pokazuje się bez makijażu i filtrów. Ostatnio nawet, razem z Aleksandrą Domańską, opowiedziała w wywiadzie dla Magdy Mołek o niebezpieczeństwach płynących z promowania nierealnych wzorów urody. Na InstaStories napisała, że dostaje wiele wiadomości, że post Agnieszki Kaczorowskiej jest wymierzony w nią. Jednak Zborowska tak tego nie odbiera:

"(...) Ten post jest wymierzony w samą Agę. Nie wyobrażam sobie presji w jakiej Ona żyje. Ale jedno jest pewne, jest absolutnie WYSTARCZAJĄCĄ, piękną i wspaniałą dziewczyną."

Katarzyna Nosowska

Piosenkarka w swoim stylu postanowiła skomentować kontrowersyjny wpis Kaczorowskiej. Nagrała humorystyczny filmik, na którym czyta swojemu mopsowi Jadzi post aktorki. Jadzia pozostała niewzruszona i chyba nie przekonały ją argumenty o potrzebie budowaniu marki osobistej.

Qczaj


Poruszające jest stanowisko Daniela Kuczaja, popularnego trenera personalnego. Wyznał on, że jest to "jeden z najgorszych postów jakie powstały w internecie". W odpowiedzi na przemyślenia Agnieszki Kaczorowskiej pokazał zdjęcia swojej siostry, która jest matką czwórki dzieci i walczy z chorobą.

Wysyła do mnie zdjęcie, z dumą. W tym wszystkim co robi, w swojej chorobie walczy o siebie. Chwalę ją pod niebiosa, ponieważ robi to, co jest w miarę jej możliwości. Stara się, chce też czuć się, k**wa, jak piękna kobieta. Chce czuć się piękna.

InstaStories (screen).Fot. Instagram/qczaj

Maja Herman

Głos zabrali nie tylko celebryci. Do sprawy odniosła się także psychiatrka Maja Herman. Chociaż w poście nie padają nazwiska, to nie trudno się domyślić intencji jej wypowiedzi.

Terapeutka obszernie skomentowała wpis Kaczorowskiej. Odnosząc się do przykładu własnego kompleksu, wyjaśniła dlaczego tok myślenia przedstawiony przez Kaczorowską jest błędny.

Piękno to z definicji coś, czego nie da się określić w sposób jednoznaczny i obiektywny. To zawsze subiektywne doznanie. ALE!!! Dlaczego posty Pani X są tylko słowami wypełniającymi internet? Bo z zasady pisanie takich postów ma zrobić ruch na koncie. Tylko tyle. A co tam, że osoby z niepełnosprawnościami mogą poczuć się źle, przecież widać od razu, że to o nikogo nie chodzi, jak o samą Panią X.I o jej popularność. I jej trudności.Nawet tej próby uogólnia, nie będę komentować, bo od błędów poznawczych ten post się ugina.

Fatalne miejsce Polski w rankingu

Według raport "Zdrowie i dobre samopoczucie młodzieży” przygotowanego dla WHO nastolatki z Polski postrzegają swoje ciało najgorzej w Europie. Dane pokazują, że samoocena i zadowolenie z życia u polskich nastolatków pogarsza się wraz z wiekiem. 39% badanych dziewczynek w wieku 11 lat uważa, że są za grube lub zbyt grube. W wieku 13 lat - 49%. Tego samego zdania jest aż 52% piętnastolatek. Polska zajmuje w rankingu pierwsze miejsce. Dziewczyny z Polski czują się gorzej niż ich rówieśniczki z 43. innych państw.